Drew Kemp czeka na swoją szansę startu w eWinner 1. Lidze w barwach Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Brytyjczyk wiedział na co się pisze, ale podjął się rękawicy walki o skład Eryka Jóźwiaka, choć przez chwilę była opcja, aby na rok opuścił on klub znad morza i przeniósł się do ZOOleszcz GKM-u Grudziądz, by tam ścigać się w U-24 Ekstralidze.
Kemp klub zmienił, ale nie w Polsce, a w Wielkiej Brytanii. W SGB Premiership został wypożyczony z Ipswich Witches do Wolverhampton Wolves, by zyskać pewność siebie i móc ścigać się pod mniejszą presją.
Brytyjczyk ściga się również na niższym szczeblu. W SGB Championship zdobywa on punkty dla Poole Pirates, a w piątkowym meczu wywalczył ich dziesięć z dwoma bonusami. Jego świetna postawa pomogła drużynie "Piratów" wygrać na wyjeździe z Redcar Bears.
ZOBACZ WIDEO Woźniak mechanikiem Zmarzlika. "Zawsze to cenne doświadczenie"
Poczynaniom utalentowanego żużlowca przyglądał się m.in. Gary Havelock - indywidualny mistrz świata z 1992 roku, który we Wrocławiu w pokonanym polu pozostawił Pera Jonssona i Gerta Handberga.
- On może być tak dobry, jak tylko zechce. Nie ma co do tego wątpliwości, bo ma taką naturalną zdolność do tego sportu, ma po prostu talent. Reszta, to tak naprawdę ułożenie pozostałych elementów tej "układanki" - powiedział Havelock na łamach "Daily Echo".
Drew Kemp jest jednym z najbardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia w Wielkiej Brytanii. Świadczyć o tym mogą m.in. trzy triumfy w mistrzostwach kraju do lat 19. Havelock przyznaje jednak, że talent to jedno, a drugą i bardzo ważną sprawą pozostają kwestie sprzętowe.
- Niestety, ale sam talent już nie wystarcza. Współczesny żużel i ten sprzęt jest strasznie innych od tego, na czym my jeździliśmy. Jest tak duży wybór różnych części i tego, co możesz umieścić w motocykl, że to tak naprawdę jest duża dżungla. Posiadanie dobrego tunera, to część tego nowoczesnego speedwaya - dodaje Havelock.
Havelock w rozmowie z brytyjskim medium przyznaje, że atutem Kempa na tle jego rówieśników jest m.in. podłoże psychologiczne. Sportowiec musi być odporny w sferach mentalnych, a 19-latek radzi sobie z tym doskonale.
Czytaj także:
Zirytowany Bartosz Zmarzlik. "Nie o to chodzi w żużlu"
Lawina hejtu w kierunku menedżera Startu. Wojsko go na to przygotowało