Żużel. Kolejna kontuzja w Arged Malesie Ostrów. Szwed jeździł z urazem

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Filip Hjelmland
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Filip Hjelmland

Filip Hjelmland będzie musiał odpocząć od żużla. Szwed jeszcze we wtorek jechał w Lesznie w meczu U24 Ekstraligi. Po nim zrobił badania, które wykazały pęknięcie ręki w okolicach łokcia. Czeka go od 3 do 5 tygodni przerwy.

Prawdopodobnie kontuzja ta to pokłosie upadku, jaki Filip Hjelmland zanotował w Stralsundzie podczas eliminacji do SEC Challenge. - Filip narzekał po tym zdarzeniu na ból, ale wrócił na tor. We wtorek w Lesznie jechał, ale przyznał, że odczuwał dyskomfort w czasie jazdy - tłumaczy trener ostrowian, Mariusz Staszewski.

- Ręka bolała, ale dawałem radę. Pojechałem jednak zrobić badania i okazało się, że kość jest pęknięta. Czeka mnie około miesiąca przerwy w startach - dodaje szwedzki żużlowiec.

Filip Hjelmland z niezłej strony zaprezentował się podczas ostatniego meczu w PGE Ekstralidze we Wrocławiu. Nie dowoził do mety pozycji, które uzyskiwał po starcie, ale teraz na jego dyspozycję można spojrzeć zupełnie inaczej, skoro przez cały czas jeździł, a nie był w pełni zdrowia. Kontuzji nabawił się 30 kwietnia w Niemczech. Nieświadomy urazu przejechał z nim jeszcze dwa mecze.

W Arged Malesie kontuzja Hjelmlanda to osłabienie drużyny w U24 Ekstralidze. W PGE Ekstralidze trener Mariusz Staszewski ma jeszcze w odwodzie Duńczyków, Matiasa Nielsena i Tim Soerensena.

Zobacz także:
Czas zrezygnować z kar finansowych za walkower?
Nina robi postępy. Rodzice czekają na pierwszy krok

ZOBACZ WIDEO Solidny punkt w cieniu gwiazd. Szymon Woźniak o swojej roli w zespole

Źródło artykułu: