Żużel. Zamieszanie w Gdańsku. Sędzia dał się przekonać
Do niespotykanej sytuacji doszło w Gdańsku. Chwilę po tym, jak spiker poinformował, że nie będzie równania po 7. biegu, na tor wyjechały traktory i polewaczka. Gdy zostały one zawrócone, wyszło słońce i arbiter zmienił zdanie.
Michał Gałęzewski
WP SportoweFakty
/ Michał Gałęzewski
/ Na zdjęciu: tor na Stadionie im. Zbigniewa Podleckiego
Na tor jednak wyjechały ciągniki i po chwili też polewaczka, które przejechały pierwszy łuk w Gdańsku. Sędzia z Solca Kujawskiego zdecydował się zawrócić ciężki sprzęt i traktory wróciły już do parku maszyn. W tym momencie w Gdańsku wyszło słońce i nastąpiło równanie, również z udziałem polewaczki.
Miejmy nadzieję, że nie nastąpi załamanie pogody i mecz w Gdańsku uda się odjechać do końca.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Smektała o swoich występach: "Szału nie ma"