Szef żużla w Canal+ nie zgadza się z zarzutami Krzysztofa Meyze. Co dalej z kontrowersjami?
Szef żużla w Canal+ odpowiada na słowa sędziego Krzysztofa Meyze, który uważa, że kontrowersje w Magazynie PGE Ekstraligi są omawiane jedynie po to, by sprowokować ekspertów do różnicy zdań. - Nie zgadzam się z tą opinią - mówi nam Marcin Majewski.
- Oczywiście, że ten program nie ułatwia nam pracy. Najgorsze jest to, że często z oczywistych sytuacji robi się debatę i próbuje na siłę kwestionować każdą decyzję sędziego. 90 procent kontrowersji nie jest żadnymi kontrowersjami, a eksperci, którzy komentują te decyzje, często robią to bez podstaw regulaminowych. Czasami nie mogę słuchać tych rozmów. Niestety często zauważam, że w tych dyskusjach nie chodzi o to, by wyjaśnić problem, a wywołać jedynie jakieś emocje i sprowokować ekspertów do różnicy zdań. To nie tylko moja opinia, to opinia wszystkich sędziów - powiedział w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Krzysztof Mezye (więcej TUTAJ).
O komentarz do tych słów poprosiliśmy Marcina Majewskiego. - Nie zgadzam się z tą opinią - mówi nam szef żużla w Canal+. - U nas wypowiada się Leszek Demski, który analizuje i obiektywnie ocenia decyzje sędziów. Kiedyś takich ocen nie było i był zarzut, że w programie otwarcie nie rozmawiamy o trudnych, sędziowskich decyzjach - kontynuuje.
ZOBACZ WIDEO To oni rządzą żużlem z tylnego siedzenia? Faworyzowanie niektórych zawodników i wyścig zbrojeń- Jeszcze raz podkreślę - w magazynie jesteśmy obiektywni, pokazujemy różne okoliczności oraz opinie przy kontrowersyjnych sytuacjach. Nie uważam, żeby to było coś złego - dodaje Majewski.
Nasz rozmówca zaznacza, że w niedzielnych Magazynach PGE Ekstraligi nie są przewidziane żadne zmiany. Oznacza to, że kibice nadal będą mogli poznać zdanie szefa sędziów Leszka Demskiego odnośnie do kontrowersyjnych sytuacji.
- Kontrowersje były, są i będę w sporcie i trzeba o nich mówić. Nie zabraknie ich omawiania w magazynie PGE Ekstraligi. Jeśli chodzi ostatni magazyn to przecież my też powiedzieliśmy, że błąd jest rzeczą ludzką. Krzysztof Meyze jest dobrym sędzią, Howard Webb też był dobrym sędzią, ale pomylił się i niesłusznie podyktował karnego przeciwko Polsce. To nie usprawiedliwia tego, co wydarzyło się i jaki był hejt w kierunku Krzysztofa Meyze. Uważam to za skandaliczne. Najbardziej "cwaniakują" i hejtują ci, którzy nie mają cywilnej odwagi, żeby pod swoim imieniem i nazwiskiem kogoś zhejtować, tylko robią to pod nickami, anonimowo. Rozumiem doskonale, że Krzysztof Meyze jest przybity tym hejtem. Napisałem do arbitra smsa, ze słowami wsparcia i radą, żeby blokował i zgłaszał takie rzeczy - podsumował dziennikarz stacji Canal+.
-
K.K.S. Zgłoś komentarz
wygrać popełniając tz błąd nie ponosząc żadnych konsekwecji . To jest żenada kpina ze wszystkich i wszystkiego. Jak słyszę ten wytarty slogan "najlepsza liga świata "to nie wiem czy śmiać się czy płakać. To co się dzieje w polskim żużla nie ma nic wspólnego ze sportem i czas najwyższy coś z tym zrobić odsunąć leśnych dziadków z GKSZ I PZM sędziów którzy mają problemy z podejmowaniem właściwej decyzj. W innym przypadku zniszczą zabijają ta piękną dyscyplinę sportu. -
marfan Zgłoś komentarz
Eeeee, yyyyy, eeee... z całym szacunkiem tzn bez hejtowania, ale moim zdaniem Panie Marcinie jest Pan poprostu słaby w tym co robi -
mały w Zgłoś komentarz
Majewski? Zakałą żużla może? Jątrzenie, podjudzanie, dolewanie oliwy do ognia, wywoływanie napięć w środowisku to jego specjalność?! Dziennikarzyna za dychę! -
real_M Zgłoś komentarz
Telewizja daje kasę żeby Meyza a 3 godziny pracy dostał 3 tys zł i jeśli życzy sobie wytykać błędy sędziowskie to ma do tego prawo. -
Darkmaster Zgłoś komentarz
Pawlickiego, coś niedobrego dzieje się z tym zawodnikiem, coraz gorsze wyniki i gorsza jazda przekładają się na coraz większa agresje, brutalność i premedytacje. To już nie jest sportowa złość to chęć wzięcia odwetu, zniszczenia przeciwnika, ma szczęście ten kto zdoła uciec. Apogeum to bieg 13 spotkania z Apatorem, on nie jechał aby pokonać przeciwnika, jechał aby zrobić krzywdę , co najmniej wsadzić w gips. Wspomniał o tym Patryk Dudek w wywiadzie mówiąc o polowaniu ale jakoś nikt z mądrali komentujących wydarzenia na antenie nie chciał tego usłyszeć i podjąć wątku. Tak jest wygodniej niezauważyć i udawać ze się nie słyszy. Wiele się mówi o Pedersenie i jego ostrej jeździe a mistrzem podsycania atmosfery jest mędrzec Marek Cieślak. Jestem ciekaw co powie jak wydarzy się tragedia i ktoś zginie a to zbliża się nieuchronnie i będzie to z udziałem Pawlickiego, ten chłopak się odkleił , potrzebuje obserwacji i ewaluacji psychiatrycznej. Takie zachowanie jeśli uchodzi na sucho i pozostaje bezkarne, ewaluuje i staje się coraz bardziej brutalne. Jest wielka dyskusja o sędziowaniu , wypaczonym wyniku a nikt nie zauważa ze być może jesteśmy o krok od tragedii. Dziennikarze się cieszą bo maja o czym mówić i pisać ale zapominają ze na torze są ludzie którzy ryzykują życiem i zdrowiem. Nie jestem wrogiem Pawlickiego lubię tego zawodnika i zawsze mu kibicowałem ale dzisiaj widzę ze on naprawdę potrzebuje pomocy i odpoczynku. Brak reakcji i niezauważanie problemu sprawi ze on będąc sprawca będzie tez ofiara sytuacji za która będzie odpowiedzialny. Gdzie sa włodarze dyscypliny, gdzie odpowiedzialność i wyobraźnia a przede wszystkim odwaga aby pomyśleć i działać zanim wydarzy się tragedia ? -
Nie wspieram Ukrainy Zgłoś komentarz
coś, to niech dalej w tym siedzi. -
Sympatyk Zgłoś komentarz
Szef sędziów zamiast siedzieć w studio wziąłby się za szkolenie sędziów i doprecyzowanie regulaminów aby uniknąć przeróżnych kontrowersji i dowolnej interpretacji przepisów -
JARASS Zgłoś komentarz
Sytuacja do oceny była stosunkowo prosta i 4 na 5 z oglądających przerwałoby bieg i wykluczyło by Pawlickiego. (zakładam że tym piątym byłby ktoś z Leszna lub sędzia Mejze ;o)) -
prodrive11 Zgłoś komentarz
pojęcia o regulaminie. -
peyo Zgłoś komentarz
straty finansowe Dudka Lamberta i całego Apator. I już na koniec bo mam wrażenie że sędziowie robią nas w balona gdyż jakby dojechali do mety to by mógł wykluczyć Dudka za machanie. A jak ktoś przejedzie 2 kołami to sędzia przerywa wyścig czy wyklucza po tak tylko pytam -
Darszy4 Zgłoś komentarz
Sędzią nie musi być. -
Brill Zgłoś komentarz
Demski, który analizuje i obiektywnie ocenia decyzje sędziów". I to jest dobre. Demski jako szef sędziów, uprawniony do oceny ich decyzji i wykładający widzom podstawę regulaminową decyzji sędziowskich (które nie zawsze są oczywiste dla kibica) powinien być niekwestionowanym autorytetem, a jego zdanie/opinia nt danej sytuacji powinna być ostateczna i niepodważalna. A tak nie jest i to jest złe. Co by Demski nie powiedział i w jaki sposób by się nie odwoływał do regulaminu to zaraz jakiś "ekspert" ze studia się nie zgodzi i zacznie to kwestionować. Nie powinno tak być. Skoro tworzymy w programie specjalny segment kontrowersji, skoro ustalamy, że to szef sędziów ma te kontrowersje omawiać i oceniać poprawność podjętych decyzji, to jaki sens jest następnie prowadzić godzinną dyskusję pomiędzy "ekspertami" Jabłońskim, Dryłą, Cegielskiem, jakimś tam Gajewskim czy innym losowym gościem akurat znajdującym się w studiu? Zdanie Demskiego powinno być ostateczne i kończyć temat danej kontrowersji, a prywatne opinie Pana Jabłońskiego czy Dryły w ogóle nie powinny padać na antenie ponieważ: 1) ich zdanie jest w hierarchii poniżej zdania Demskiego 2) nie mają do tego kompetencji 3) ich zdanie ma stricte kibicowski charakter - mają prawo je mieć ale nic ono nie zmienia, mogą sobie co najwyżej twittnąć swoje żale po meczu jak przeciętny kibic i tyle. Cały segment kontrowersji w Magazynie powinien trwać max 10 min - materiał video z danej sytuacji --> wyjaśnienia Demskiego --> koniec tematu i przejście do następnej sytuacji. A przez bezsensowną gadaninę Jabłońskich, Dryłów, itd. w całym programie, który trwa 90 min przez 60 min omawia się, czy Hampel ruszył się 2 cm na starcie i czy powinien dostać za to ostrzeżenie... Nonsens. -
Katr Zgłoś komentarz
glupoty. Pan Meyze nie ma honoru i niech nie robi z kibiców ludzi ułomnych.