Zdunek Wybrzeże Gdańsk wygrało z H.Skrzydlewska Orłem 51:39, jednak w dwumeczu to łodzianie zwyciężyli różnicą jednego punktu. Na początku gdańszczanie nie potrafili jednak zbudować przewagi. Czy zgodnie z oceną Rasmusa Jensena był to efekt przygotowania pól startowych? - Ja bym proponował, żeby wszyscy zawodnicy skoncentrowali się na tym, co mają do zrobienia - powiedział wprost Eryk Jóźwiak.
- W Landshut też trzecie pole było bardzo złe, a Mads Hansen nas z niego przywiózł na 5:1. Tak to skomentuję - skoncentrujmy się na pracy. Możemy powiedzieć, że słońce za dobrze świeciło, ale z każdego pola dało się wygrywać, co pokazali Adrian Gała czy Timo Lahti, a także zawodnicy z Łodzi. Trzeba skupić się na pracy, a nie usprawiedliwiać w ten sposób niedyspozycję w biegu - dodał menadżer.
Zawodnicy z Gdańska wygrali w dwumeczu z H.Skrzydlewska Orłem 19 na 30 biegów, a i tak bonus pojechał do Łodzi. - To tam przegraliśmy bonus, gdybyśmy zdobyli 1-2 punkty więcej, to mielibyśmy bonus. Nie możemy patrzeć na to w kontekście jednego meczu, a nie dwóch - ocenił.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Mirosław Jabłoński ma pomysł jak usprawnić sędziowanie
W ostatnich trzech meczach, gdańska drużyna zwyciężyła dwukrotnie. - Krok po kroku idzie to w dobrym kierunku, ale nadal rozdajemy punkty rywalom. Jak zaczniemy je odbierać, to będziemy szczęśliwi. Musimy ciężko pracować - podkreślił Eryk Jóźwiak.
W przyszły weekend miał odbyć się mecz gdańszczan w Rybniku, jednak został on przełożony. Czy przerwa przyda się zespołowi znad morza? - Taki jest kalendarz. Jak mielibyśmy jechać jutro, to byśmy jechali, ale mamy dwa tygodnie przerwy - podsumował menadżer.
Czytaj także:
Dudek dosadnie o torze w Teterow
Wymowne słowa Zmarzlika
Czy dyspozycja Zdunek Wybrzeża będzie iść w górę? 
na Instagramie 
na Facebooku 
