Pierwszy weekend czerwca stanął w Guestrow pod znakiem ścigania w lewo. Na tym niemieckim obiekcie rozegrano młodzieżowy turniej - Pfingstchallenge, w którym to triumfował Norick Bloedorn, a na podium stanął wychowanek Fogo Unii Leszno - Antoni Mencel. Na niedzielę zaplanowano ściganie seniorów w ramach Pfingstpokal.
Na starcie nie zabrakło reprezentantów Polski, ale żadnemu z nich nie udało się zdobyć tego najcenniejszego trofeum. To padło łupem Timo Lahtiego, który pięciokrotnie meldował się na pierwszej pozycji w zawodach głównych.
Najlepszym z biało-czerwonych był Jakub Miśkowiak, któremu w Pfingstpokal udało się zająć drugie miejsce i wyprzedzić m.in. Rasmusa Jensena (3. miejsce) oraz Jakuba Jamroga, który gromadząc 10 punktów, musiał się zadowolić czwartą lokatą. Trzeci z naszych przedstawicieli - Adrian Gała został sklasyfikowany na 14. miejscu.
ZOBACZ WIDEO Menedżer Łaguty zasilił sztab Kacpra Woryny. Czy to oznacza koniec współpracy z mistrzem świata?
Po 20-biegowej rywalizacji rozegrano jeszcze jedną gonitwę, która była poświęcona pamięci Fritza Suhrbiera. W niej udział wzięło pięciu zawodników, a dystans do pokonania wynosił o jedno okrążenie więcej, niż zazwyczaj, czyli pięć. Również i tutaj wygrał Lahti, który za swoimi plecami przywiózł Jensena i Jamroga, a piąty był Miśkowiak.
Punktacja (za: bahnsport-info.de)
1. Timo Lahti (Finlandia) - 15 (3,3,3,3,3)
2. Jakub Miśkowiak (Polska) - 11 (0,3,3,3,2)
3. Rasmus Jensen (Dania) - 11 (2,3,2,1,3)
4. Jakub Jamróg (Polska) - 10 (0,2,3,3,2)
5. Jonas Jeppesen (Dania) - 9 (3,w,1,2,3)
6. Oliver Berntzon (Szwecja) - 8 (1,2,1,3,1)
7. Kevin Woelbert (Niemcy) - 8 (2,2,0,w,3)
8. Nicolai Klindt (Dania) - 7 (3,0,2,t,2)
9. Eduard Krcmar (Czechy) - 7 (1,0,3,1,2)
10. Luke Becker (USA) - 7 (1,1,2,2,1)
11. Tobias Busch (Niemcy) - 6 (1,3,0,2,0)
12. Emil Breum (Dania) - 6 (0,2,2,2,0)
13. Marius Hillebrand (Niemcy) - 6 (2,1,1,1,1)
14. Adrian Gała (Polska) - 5 (3,1,0,0,1)
15. Lukas Baumann (Niemcy) - 4 (2,0,1,1,0)
16. Marius Nielsen (Dania) - 1 (0,1,0,0,0)
17. Ben Ernst (Niemcy) - 0 (0,0)
Bieg po biegu:
1. (58,4) Lahti, Baumann, Krcmar, Jamróg
2. (59,4) Klindt, Jensen, Busch, Nielsen
3. (59,1) Gała, Hillebrand, Becker, Miśkowiak
4. (59,8) Jeppesen, Woelbert, Berntzon, Breum
5. (58,5) Busch, Breum, Gała, Baumann
6. (58,9) Jensen, Berntzon, Hillebrand, Krcmar
7. (60,0) Miśkowiak, Jamróg, Nielsen, Ernst (w - Jeppesen)
8. (59,0) Lahti, Woelbert, Becker, Klindt
9. (59,5) Miśkowiak, Jensen, Baumann, Woelbert
10. (59,7) Krcmar, Becker, Jeppesen, Busch
11. (59,7) Jamróg, Klindt, Berntzon, Gała
12. (59,1) Lahti, Breum, Hillebrand, Nielsen
13. (59,7) Berntzon, Becker, Baumann, Nielsen
14. (59,8) Miśkowiak, Breum, Krcmar, Ernst (t - Klindt)
15. (59,6) Jamróg, Busch, Hillebrand, Woelbert (w)
16. (59,1) Lahti, Jeppesen, Jensen, Gała
17. (59,5) Jeppesen, Klindt, Hillebrand, Baumann
18. (60,0) Woelbert, Krcmar, Gała, Nielsen
19. (59,5) Jensen, Jamróg, Becker, Breum
20. (59,5) Lahti, Miśkowiak, Berntzon, Busch
Bieg memoriałowy Fritza Suhrbiera: (rozegrany na dystansie 5 okrążeń)
21. (74,2) Lahti, Jensen, Jamróg, Woelbert, Miśkowiak
Czytaj także:
Czas płynie, a ból pozostaje ten sam
Ekstremalne plany trzykrotnego mistrza świata