Na drugi bieg meczu Arged Malesy Ostrów z Moje Bermudy Stali Gorzów czekało wielu fanów czarnego sportu, a to ze względu na debiut Oskara Palucha. Oczy wszystkich skierowane były na zawodnika w kasku żółtym, ale niestety, już na pierwszym łuku między nim, a jego klubowym partnerem doszło do kontaktu i groźnego upadku.
Na wejściu w pierwszy wiraż tor poszerzał Sebastian Szostak, który wypchnął Mateusza Bartkowiaka, a ten znalazł się tuż przed nadjeżdżającym partnerem.
Obaj zawodnicy z impetem runęli na tor i uderzyli w dmuchaną bandę. Paluch podniósł się o własnych siłach i wrócił do parku maszyn. Gorzej sytuacja wygląda z drugim młodzieżowcem gorzowskiej Stali, który owal opuścił na noszach.
Jak poinformował reporter Eleven Sports, Tomasz Lorek - pierwsze diagnozy mówią o złamaniu obojczyka. Czy to się potwierdzi okaże się po szczegółowych badaniach.
Czytaj także:
Prezes Stali Gorzów jest jak Donald Trump
Stal Gorzów może mieć dodatkowe problemy
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Przedpełski, Krakowiak i Majewski gośćmi Musiała