Żużel. Poczucie niedosytu we Wrocławiu. Zabrakło punktów Taia Woffindena
Betard Sparta Wrocław była bliska sprawienia niespodzianki i pokonania Motoru Lublin. Ostatecznie skończyło się na remisie, z którego gospodarze nie mogą być do końca zadowoleni. Do końcowego sukcesu zabrakło punktów Taia Woffindena.
WP SportoweFakty
/ Patryk Kowalski
/ Na zdjęciu: Tai Woffinden
Noty dla zawodników Betard Sparty Wrocław:
Gleb Czugunow 4+. Niektórzy dziwili się, że znalazł się pod numerem 9. w składzie, tymczasem miał naprawdę dobre wejście w mecz i to jego dobra postawa powodowała, że Betard Sparta miała przewagę nad Motorem Lublin. W końcówce spuścił z tonu, co odbiło się na wyniku drużyny.
Mateusz Panicz bez oceny. Nie startował.
Tai Woffinden 3. Powraca chimeryczność Brytyjczyka, który był mocno zagubiony w dwóch pierwszych wyścigów. Potem nadeszło przełamanie, ale na krótko. Zdecydowanie jego punktów zabrakło do końcowego sukcesu.
Maciej Janowski 5-. Słodko-gorzki mecz kapitana Betard Sparty. Miał biegi, w których kapitalnie napędzał się po zewnętrznej i wydawało się, że znajduje się w innej lidze. Jednak dwukrotnie dał się przywieźć na 1:5 i co najważniejsze - w tym kluczowym, ostatnim wyścigu.
Michał Curzytek 1. Brak punktów na własnym torze to bardzo słaby wynik, nawet jeśli po drugiej stronie stała sprawdzona formacja juniorska. Curzytek po dobrych startach miał szansę na punkty w swoich wyścigach, ale brakowało mu pomysłu i prędkości na trasie.
Bartłomiej Kowalski 3+. Wygrał bieg juniorski z bardziej uznanymi rówieśnikami, później dorzucił jeszcze jeden punkt. Zrobił to, czego się od niego oczekuje w klubie.
Daniel Bewley 5. Cichy bohater tego spotkania. Miał kapitalne wejście w mecz, środkowa faza była nieco gorsza, ale w ostatecznym rozrachunku wyszło mocno na plus.
Nowy dla zawodników Motoru Lublin:
Mikkel Michelsen 4+. Nie był to idealny mecz w jego wykonaniu. Sytuację z wykluczeniem można oceniać 50/50, ale Duńczyk dał podstawy sędziemu, by zostać wykluczonym z powtórki. Jego przebudzenie w końcówce dało remis Motorowi.
Fraser Bowes bez oceny. Nie startował.
Jarosław Hampel 5. Niektórzy go skreślali, a 40-latek udowadnia, że ciągle może. Po uporaniu się z problemami sprzętowymi obserwowanie jazdy Hampela to czysta przyjemność.
Maksym Drabik 3. Spędził kilka lat na Stadionie Olimpijskim i wielu było ciekawych jego powrotu do Wrocławia. Wypadł blado, a w jego jeździe nie było widać, iż zna "kąty" na wrocławskim torze. To jego punktów zabrakło w głównej mierze do wywiezienia zwycięstwa ze stolicy Dolnego Śląska.
Wiktor Lampart 2. Dwukrotne zdobycie punktów na Michale Curzytku nie stanowi powodu do chwały. Od zawodnika, który uważany jest za jednego z najlepszych w PGE Ekstralidze na swojej pozycji, można oczekiwać więcej.
Mateusz Cierniak 2. Również wygrał jedynie z Curzytkiem, a sporo mówi się przecież, że juniorzy to największy atut Motoru Lublin. We Wrocławiu nie było tego widać.
Dominik Kubera 5+. Pasuje mu tor na Stadionie Olimpijskim, co powinno dać do myślenia... Andrzejowi Rusce. Jego kapitalna postawa uchroniła Motor Lublin od pierwszej porażki w sezonie 2022.
SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo
Czytaj także:
Pomyłka sędziowska w hicie PGE Ekstraligi! Artur Kuśmierz skrzywdził Motor Lublin
Tego Włókniarz spodziewał się po Apatorze. "Mieliśmy swój plan na ten mecz"
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Bezkarnosc
Zgłoś komentarz
tomas68
Zgłoś komentarz
Tomek z Bamy
Zgłoś komentarz
