Żużel. Lider Włókniarza o osiągniętym celu. "Chcieliśmy dać kibicom coś ekstra"

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Leon Madsen
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Leon Madsen

- Przed nami jeszcze długi sezon i musimy poczekać. Teraz skupiam się na tym, aby wprowadzić drużynę na wyższy poziom i sprawić, że będziemy jeszcze lepsi - powiedział po ostatnim meczu Leon Madsen.

Znakomita jazda Leona Madsena podczas niedzielnego spotkania w ramach 8. kolejki PGE Ekstraligi zadowoliła niejednego częstochowskiego kibica. Nic dziwnego, że po meczu wielbiciele Duńczyka kierowali w jego stronę prośby, by ten został we Włókniarzu.

- To bardzo miłe i bardzo to doceniam. Kibice w Częstochowie zawsze byli dla mnie bardzo mili. Przed nami jeszcze długi sezon i musimy poczekać. Teraz skupiam się na tym, aby wprowadzić drużynę na wyższy poziom i sprawić, że będziemy jeszcze lepsi - skomentował Leon Madsen w rozmowie z klubowymi mediami Włókniarza.

Lider gospodarzy nie zdołał tego dnia zdobyć kompletu punktów, gdyż w siódmym biegu został minięty po zewnętrznej przez Roberta Lamberta. Z kolei w dziewiątej gonitwie musiał uznać wyższość Patryka Dudka. Madsen podkreślił jednak, że głównym celem dla drużyny było wywalczenie bonusu. - Zwycięstwo w ostatnim wyścigu i wywalczenie punktu bonusowego dla zespołu to bardzo miłe uczucie. Chcieliśmy dać kibicom coś ekstra, więc dobrze było wygrać dziesięcioma punktami - dodał zawodnik.

Sporo było rozmów na temat stanu toru, który jak wiemy, w ostatnich latach nie jest atutem dla częstochowskich "Lwów". Na ten mecz zostało wykonane wiele pracy, by odpowiednio przygotować tor do ścigania. - 30 stopni, słońce, środek dnia i brak kurzu na torze to niecodzienne obrazki w PGE Ekstralidze - podkreślił Madsen.

Poza Duńczykiem kapitalną robotę wykonał młodzieżowiec Mateusz Świdnicki, który do dorobku drużyny dorzucił cenne osiem punktów. Junior z Częstochowy został wybrany "Rajderem meczu" w niedzielnej potyczce z Apatorem.

Czytaj także:
Żużel. Zawiódł ich nie tylko Holder. Menadżer wskazuje, co jeszcze zadecydowało o porażce Apatora 
Żużel. Ranking juniorów PGE Ekstraligi. Włókniarz w pogoni za Motorem

ZOBACZ WIDEO Co musi się stać, by Leszek Demski przestał publicznie oceniać sędziów?

Komentarze (1)
avatar
JARASS
14.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z jednej strony podziwiam poziom sportowy Leona,z drugiej zaś,od czasu jak w perfidny wręcz sposób wykiwał GKM w sprawie kontraktu,zwyczajnie czuję do niego wstręt.