Cieniem na zawody jubileuszowe położył się wypadek z udziałem trzech zawodników. Na Gleba Czugunowa, który przewrócił się z powodu defektu motocykla najechali Robert Lambert i Matias Nielsen. Brytyjczyk wyszedł cało z opresji i ostatecznie wygrał zawody. Czugunow opuścił je w karetce, ale badania nie wykazały złamań.
Tyle szczęścia nie miał Matias Nielsen. Podstawowy zawodnik U24 Arged Malesy doznał wstrząśnienia mózgu, a także złamał dwa kręgi szyjne. - Czeka go 6 tygodni przerwy - mówi trener ostrowian, Mariusz Staszewski. W praktyce może to oznaczać koniec sezonu w PGE Ekstralidze dla coraz lepiej spisującego się Duńczyka.
Arged Malesa w tym sezonie ma wyjątkowego pecha. Nie dość, że nie wygrała w PGE Ekstralidze żadnego meczu, to na dodatek ma szpital w drużynie. Mniej lub bardziej groźne urazy leczyli już w tym sezonie Grzegorz Walasek, Oliver Berntzon, Filip Hjelmland, Jakub Poczta, a wcześniej groźną kraskę mieli także Jakub Krawczyk i obecny pechowiec, Matias Nielsen.
Kontuzjowanego Duńczyka w piątkowym meczu w Lublinie zastąpi pewnie Tim Soerensen. Uraz Nielsena to także kłopot dla ostrowian w kontekście rozgrywek U-24 Ekstraligi, w których Duńczyk był najskuteczniejszym żużlowej tych zmagań, a Arged Malesa jest niepokonym liderem w tej rywalizacji.
Zobacz także:
Wypadek Czugunowa. Są nowe informacje
Przejdzie ponad 1000 kilometrów z kotem, by postawić na nogi chorą nastolatkę
ZOBACZ WIDEO Co musi się stać, by Leszek Demski przestał publicznie oceniać sędziów?