Pierwsza część sezonu w Bauhaus-Ligan układa się po myśli Victora Palovaary, który wyrasta na objawienie tegorocznej rywalizacji o Drużynowe Mistrzostwo Szwecji.
We wtorek Szwed w meczu rodzimej ligi wykręcił jedenaście punktów i był obok Szymona Woźniaka liderem Rospiggarny Hallstavik, która musiała uznać wyższość Vastervik Speedway. Palovaara w biegach za swoimi plecami przywoził m.in. Bartosza Smektałę (dwukrotnie) oraz Fredrika Lindgrena, więc indywidualnie mógł być usatysfakcjonowany.
Bardzo dobrze spisał się również niedawno w Gislaved, gdzie był najjaśniejszym punktem swojej ekipy w starciu z drużyną Bartosza Zmarzlika i Patryka Dudka. Teraz stanie przed szansą "odkurzenia" swojego nazwiska w Polsce. W środę został zatwierdzony przez GKSŻ do jazdy w barwach Optibet Lokomotivu Daugavpils.
Będzie to jego powrót do rozgrywek ligowych w kraju nad Wisłą po trzech sezonach. Ostatni raz ścigał się u nas w 2018 roku, kiedy to wystartował w sześciu meczach Speedway Wandy Kraków.
Czytaj także:
PGE Ekstraliga odpowiada na zarzuty Sparty o "ułomności" regulaminu
Klub zamroził pensje dla zawodników
ZOBACZ WIDEO Anders Thomsen o finansach Stali po zniknięciu Marka Grzyba