Casper Henriksson jest objawieniem pierwszej części tegorocznych rozgrywek do lat 21. Młody Szwed na początku maja przed własną publicznością w Gislaved bez większych problemów awansował do Speedway Grand Prix 2, gdzie w pokonanym polu pozostawił m.in. Jakuba Miśkowiaka (dwa razy), Wiktora Przyjemskiego (dwukrotnie) czy Keynana Rew.
Nieco gorzej Henriksson poradził sobie w trudnych warunkach na inaugurację mistrzostw świata juniorów. Zdobył tylko pięć punktów, pokonując Celinę Liebmann, Gustava Grahna i Jonasa Knudsena.
Czerwiec był również udany dla Henrikssona, bowiem ten wywalczył tytuł mistrza Nordyckiego, co dało mu też awans do finału IMEJ. Jeszcze długa droga przed nim, aby skutecznie walczyć z seniorami, co z kolei pokazał finał mistrzostw Szwecji w Linkoeping.
Teraz czekają go nowe wyzwania, bowiem Henrikssona do swojej drużyny zwerbował KS Toruń. Czeka go więc jazda w U-24 Ekstralidze i możliwość poznawania polskich torów.
Czytaj także:
Buczkowski pewniakiem do jazdy w elicie
Po tym upadku wszyscy zamarli. Motocykl rywala zerwał mu kask z głowy
ZOBACZ WIDEO Leon Madsen: Kontuzja wymaga leczenia przez trzy miesiące