Żużel. Sparta ma sporo kłopotów. Czy jest w stanie sprawić niespodziankę w Lesznie?

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Tai Woffinden

Na zakończenie 12. kolejki PGE Ekstraligi czeka nas starcie odwiecznych rywali. Fogo Unia Leszno podejmie Betard Spartę Wrocław i tym razem jest faworytem spotkania. Zwycięstwo gości będzie trzeba traktować w kategorii niespodzianki.

Obecnie w zdecydowanie lepszym położeniu w ligowej tabeli są leszczynianie. Podopieczni Piotra Barona z dorobkiem 15 punktów zajmują czwartą pozycję, a w przypadku ewentualnej wygranej w niedzielę wskoczą na trzecie miejsce. Wrocławianie z kolei są sklasyfikowani na szóstej lokacie (10 pkt). W pierwszym spotkaniu obu drużyn to Unia okazała się lepsza, wygrywając 46:44.

Istnieje wiele przesłanek mówiących o tym, że również w najbliższą niedzielę leszczynianie wyjdą z tej batalii zwycięsko. Przede wszystkim w szeregach Unii nie ma już kontuzjowanego zawodnika w formacji seniorskiej. Byki pewnie wykonały swoje zadanie w Ostrowie, ale również na innych frontach seniorzy tej drużyny spisują się bardzo dobrze. Działaczy i kibiców może cieszyć w szczególności udany powrót na tor Piotra Pawlickiego.

Od początku sezonu formą imponuje z kolei Janusz Kołodziej. Lider Unii z powodu urazu musiał opuścić mecz dziewiątej kolejki w Toruniu, ale później, gdy wrócił, to znów jechał kapitalnie. Obecnie ma średnią 2,592 pkt/bieg i pod względem skuteczności ustępuje tylko Bartoszowi Zmarzlikowi. W tej chwili właściwie jedynym większym zmartwieniem dla menedżera Unii jest kontuzja Huberta Jabłońskiego. W meczu ze Spartą zastąpi go Antoni Mencel.

ZOBACZ WIDEO Rożne strategie Rosjan w walce o powrót do startów. Która okaże się skuteczna?

Z pewnością w lepszych humorach do niedzielnego spotkania chcieliby przystępować wrocławianie. Mistrzom Polski praktycznie od samego początku sezon 2022 nie układa się pomyślnie. Sparta musi sobie radzić bez Artioma Łaguty, a w dodatku w ostatnim spotkaniu przeciwko zielonaenergia.com Włókniarzowi Częstochowa fatalny upadek zaliczył Daniel Bewley. Brytyjczyk uniknął większych obrażeń, ale wciąż nie ma stuprocentowej pewności czy pojedzie w Lesznie.

W słabej formie jest inny z Brytyjczyków - Tai Woffinden. 31-latek kompletnie nie wywiązuje się z roli lidera. To on zawalił Sparcie mecz domowy z Włókniarzem, zdobywając zaledwie pięć punktów i bonus. Obecnie Woffinden legitymuje się średnią na poziomie 1,75 pkt/bieg. W teorii mecz w Lesznie jest dla niego idealnym na przełamanie, tym bardziej że w przeszłości potrafił pokazywać na stadionie Alfreda Smoczyka dobry żużel.

Nic jednak nie zmienia faktu, że w tej chwili w barwach Sparty pewniakiem do dobrego wyniku jest tylko Maciej Janowski. Jeśli jednak wrocławianie chcą sprawić niespodziankę, to potrzebują starego, dobrego Woffindena oraz Czugunowa punktującego na solidnym poziomie. Dyspozycja poobijanego Bewleya jest niewiadomą.

Niezależnie od sytuacji kadrowej obu zespołów możemy w niedzielę spodziewać się w Lesznie dobrego ścigania. Dotychczas na stadionie Alfreda Smoczyka większość pojedynków obfitowała w sporą liczbę mijanek.

Betard Sparta Wrocław:
1. Gleb Czugunow
2. Mateusz Panicz
3. Tai Woffinden
4. Zastępstwo zawodnika
5. Maciej Janowski
6. Bartłomiej Kowalski
7. Michał Curzytek

Fogo Unia Leszno:
9. Jason Doyle
10. Piotr Pawlicki
11. David Bellego
12. Jaimon Lidsey
13. Janusz Kołodziej
14. Antoni Mencel
15. Damian Ratajczak

Początek spotkania: 19:15
Sędzia: Krzysztof Meyze 
Komisarz toru: Tomasz Walczak
Komisarz techniczny: Błażej Demski
Wynik pierwszego spotkania: Sparta 44:46 Unia

Przewidywana prognoza pogody (za yr.no):
Temperatura: 21°C
Deszcz: 0 mm
Wiatr: 18 km/h

Czytaj także:
Misja niemożliwa w Tarnowie, czyli pożegnanie z własną publicznością?
Diabły z Landshut jadą o podium i utrzymanie dobrych wyników w rankingach

Źródło artykułu: