Żużel. Co z przyszłością gwiazd w Stali? Prezes skomentował plotki transferowe

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Od kilku tygodni to właśnie wśród zawodników Stali Gorzów, władze pozostałych klubów upatrują kandydatów do transferowych hitów. Choć nowym władzom klubu nie udało się ogłosić żadnego przedłużenia kontraktu, to wokół całej sprawy panuje spokój.

Najwięcej mówi się oczywiście o transferze najlepszego zawodnika PGE Ekstraligi, czyli Bartosza Zmarzlika. Wychowanek Moje Bermudy Stali Gorzów jest bardzo mocno kuszony przez Motor Lublin i całkiem możliwe, że tym razem zdecyduje się o przenosiny do tego klubu za rekordowe pieniądze.

Wśród kandydatów do jazdy w innych drużynach są wymieniani także Szymon Woźniak, Anders Thomsen i Martin Vaculik. Z kolei Patrick Hansen po tak słabym sezonie nie ma szans na dalszą jazdę w elicie, tym bardziej, że kończy jazdę jako zawodnik U24.

Sprawa wydawała się o tyle łatwa, że w ostatnich tygodniach zmieniły się władze Stali, a nowe zajęły się przede wszystkim porządkowaniem spraw i w decydującej rozgrywce mogą mieć po prostu za mało argumentów, by zatrzymać największe gwiazdy.

ZOBACZ WIDEO Rożne strategie Rosjan w walce o powrót do startów. Która okaże się skuteczna?

Okazuje się jednak, że gorzowianie są dość spokojni i nie boją się rozbioru drużyny. Specjalnie dla nas plotki transferowe skomentował nowy prezes Stali, Waldemar Sadowski. Jego komentarz może nieco uspokoić gorzowskich fanów, którzy boją się, że ten rok jest ostatnią szansę na spektakularny sukces ich drużyny w PGE Ekstralidze.

- Mogę zapewnić, że jestem w dobrym kontakcie ze wszystkimi zawodnikami, a w tym momencie nie ma żadnych powodów do obaw. Na razie jest jednak za wcześnie, by mówić oficjalnie o kontraktach na kolejny rok - przyznaje Sadowski.

Jego słowa oznaczają jednak, że gorzowianie nie zamierzają przespać giełdy transferowej i już teraz rozmawiają się ze swoimi żużlowcami. To dobra wiadomość, bo do tej pory na rynku transferowym nie było słychać o aktywności Stali. Okazuje się, że klub za priorytet ustawił sobie zatrzymanie wszystkich swoich zawodników i ewentualne poszukiwanie zawodnika do lat 24.

Czytaj więcej:
Prezes Arged Malesy mówi o możliwych zmianach na I ligę
W kilka godzin straci całą nadzieję?

Źródło artykułu: