Szwed spisał się bardzo dobrze. W swoim debiucie wygrał jeden wyścig, a trzykrotnie dojeżdżał do mety na drugim miejscu. Niewiele zabrakło, a uzyskałby awans do barażu. Ostatecznie w wyścigu nr 21 wystąpił Piotr Pawlicki, który miał tyle samo punktów co Oliver Berntzon, jednak wygrał jeden wyścig więcej.
Indywidualny Mistrz Szwecji zdobył łącznie 10 punktów i przed zawodami w Guestrow traci zaledwie trzy punkty do trzeciego w klasyfikacji przejściowej Leona Madsena.
- To był niezły dzień. Oczywiście, jestem zadowolony z mojego wyniku, jednak gdy zdobywasz 10 punktów i nie awansujesz do półfinału to musisz być trochę rozczarowany. Szkoda, że w pierwszym biegu straciłem punkt na rzecz Pawlickiego, jednak jest jak jest - powiedział Berntzon.
Czytaj także:
Mieszka przy granicy z Polską. Mówi o niepokojących zmianach
W Motorze Lublin zawrzało! Maksym Drabik musiał się tłumaczyć
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Cegielski: Potrzebna jest reforma finansów zawodników