Sytuacja na rynku transferowym jest coraz bardziej dynamiczna. Wszystko ze względu na możliwy transfer Mikkela Michelsena, który ma odejść z Motoru Lublin. Najpoważniejszym kandydatem do jego angażu jest zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa.
Zgodnie z naszymi przypuszczeniami odejście Michelsena spowodowało na transferowej giełdzie efekt domina. Motor musi zastąpić swojego lidera, a Moje Bermudy Stal Gorzów, która jest świadoma utraty Bartosza Zmarzlika (przeniesie się do Lublina), robi wszystko, by nie doznać jeszcze większych strat. W tej grze jest także ZOOleszcz GKM Grudziądz.
Z jednej strony mogłoby się wydawać, że w interesie Thomsena jest przeciąganie negocjacji w celu wynegocjowania jak najlepszych warunków. Jak udało nam się jednak ustalić, Duńczyk nie zamierza tego robić. Zawodnik i jego otoczenie jeszcze w czwartek chcą odbyć rozmowy z zainteresowanymi jego usługami klubami i podjąć ostateczną decyzję. To oznacza, że przyszłość 28-latka powinna wyjaśnić się w ciągu kilku lub kilkunastu godzin.
Zobacz także:
Termiński przewidział problemy Falubazu
ZOBACZ WIDEO Będzie zmiana procedur w PGE Ekstralidze? "Byłem sceptyczny, ale powinniśmy iść w tym kierunku"