Żużel. Mecz na szczycie w PGE Ekstralidze. W tle transferowe podteksty
Wicelider podejmuje lidera, a wszystko to, prawdopodobnie, przy komplecie publiczności na trybunach. W Częstochowie szykuje się żużlowe święto. zielona-energia.com Włókniarz sprawdzi się na tle jak dotąd niepokonanego Motoru Lublin.
Szykuje się niepowtarzalna atmosfera, bo do Częstochowy wybiera się bardzo liczna grupa kibiców z Lublina. Dla nich wyprawa pod Jasną Górę to najbliższy wyjazd w sezonie. Nie dziwi zatem, że fanatyczni kibice Motoru zapowiedzieli stawić się w ogromnej liczbie. Kibiców nakręca też forma ich pupili. Lubelska ekipa jak na razie pozostaje jedyną niepokonaną w rozgrywkach, ale nikt nie ma wątpliwości, że przed nimi właśnie najtrudniejszy sprawdzian.
Trener gospodarzy Lech Kędziora użył swoich magicznych sztuczek i znów, tak jak przed laty, zaczarował tor w Częstochowie, który stał się atutem miejscowej drużyny. Zawodnicy Włókniarza w ciemno mogą decydować się na ustawienia sprzętu, co już na starcie meczu stanowi duży komfort. Wybornie w warunkach serwowanych przez szkoleniowca Lwów odnajduje się Kacper Woryna. Rybniczanin jest w niesamowitej formie. Tydzień temu pobił rekord częstochowskiego owalu, a w szwedzkiej Bauhaus-Ligan trzasnął komplet punktów.
ZOBACZ WIDEO Co dalej z Kasprzakiem? Zawodnik zdradził kulisy negocjacjiWysoką dyspozycję od kilku meczów utrzymuje również Jakub Miśkowiak. Mistrz świata juniorów puszcza klamkę sprzęgła na starcie i tyle go widzieli. Gospodarze obaw nie powinni też mieć o formę kapitana, Leona Madsena. Ta trójka liderów Włókniarza będzie jednak potrzebować wsparcia. Dotychczasowe mecze pokazały, że zaskoczyć może każdy z pozostałych członków ekipy.
Zespół przyjezdnych także ma swoje atuty. Na plus w tym sezonie najbardziej zaskakuje Jarosław Hampel, który "dogadał się" z silnikami od Flemminga Graversena, a nie jest przecież tajemnicą, że jednostki ze stajni duńskiego tunera dobrze spisują się na częstochowskim torze. Dużo do powiedzenia w niedzielnym meczu może mieć także Maksym Drabik, który przecież wiele godzin na treningach spędził właśnie w Częstochowie. Gospodarze muszą też uważać na walecznego Dominika Kuberę.
Tym, który jednak wiedzie prym w zespole Motoru i prowadzi go od zwycięstwa do zwycięstwa jest Mikkel Michelsen. Duńczyk był jednym z bohaterów transferowych ruchów w minionym tygodniu. Jak ustaliły WP SportoweFakty jako pierwsze, Michelsen niespodziewanie po sezonie opuści Motor i przeniesie się do... Włókniarza (zobacz szczegóły ->>).
Kibice zapewne uważnie będą śledzić jego poczynania i zachowanie. Podobnie zresztą jak wspomnianego Drabika, na którego częstochowianie również mają mieć chrapkę. Bez względu jednak na ich przyszłość, obaj na pewno nie odpuszczą, bo przecież z toru do podniesienia mają pieniądze.
Awizowane składy:
Motor Lublin:
1. Mikkel Michelsen
2. Maksym Drabik
3. Jarosław Hampel
4. Antti Vuolas
5. Zastępstwo zawodnika
6. Wiktor Lampart
7. Mateusz Cierniak
zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa:
9. Leon Madsen
10. Bartosz Smektała
11. Kacper Woryna
12. Jonas Jeppesen
13. Fredrik Lindgren
14. Mateusz Świdnicki
15. Jakub Miśkowiak
Początek spotkania: 19:15
Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Tomasz Walczak
Komisarz techniczny: Ryszard Walus
Wynik pierwszego spotkania: Motor 47:43 Włókniarz
Czytaj również:
- Nie chcą odejścia Mikkela Michelsena. Jednoznaczna reakcja
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>