Żużel. Zawodnik Stelmet Falubazu przed ćwierćfinałowym rewanżem. "Jest to duża różnica"

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski

Od porażki dziesięcioma punktami (40:50) w Łodzi rozpoczął fazę play-off Stelmet Falubaz Zielona Góra. Krzysztof Buczkowski przed rewanżem mówi, że cel jest jeden - odrobić straty.

Abramczyk Polonia Bydgoszcz jest pierwszym półfinalistą eWinner 1. Ligi. Kolejne trzy kluby, które powalczą dalej o awans do PGE Ekstraligi poznamy, o ile pogoda pozwoli - 19 oraz 21 sierpnia. W tym drugim terminie będzie rywalizował Stelmet Falubaz Zielona Góra z H.Skrzydlewska Orłem Łódź.

W pierwszym meczu obu drużyn górą byli podopieczni Michała Widery - 50:40. - Jest to duża różnica, ale w rundzie zasadniczej potrafiliśmy pokazać, że jest to do zrobienia, więc jedziemy dalej - powiedział po meczu Krzysztof Buczkowski w materiale publikowanym przez falubaz.com.

Wielu uważa, że to właśnie obie te ekipy przejdą do półfinałów. Jedna w roli zwycięzcy dwumeczu, a druga, jako lucky loser. Myśląc jednak o realizacji tego pierwszego, to potrzebna będzie dobra postawa całego zespołu.

Również Buczkowskiego, który na Moto Arenie wywalczył 11 punktów w sześciu startach. - Lepszą, ale dosyć nerwową, jak na mnie. Popełniałem masę błędów, a te punkty przychodziły z trudnością - dodał żużlowiec.

Zawodnik odniósł się także do wydarzeń, jakie miały miejsce w Łodzi w dniu meczowym. Rozpoczęcie spotkania planowano na godzinę 14, ale opady deszczu sprawiły, że konieczna była zaawansowana kosmetyka toru. W efekcie zawody przesunięto aż o 6,5 godziny, czyli na 20:30.

- Cały czas czekaliśmy. Cały dzień byliśmy w Łodzi, więc to też nie było łatwe, ale każdy miał takie same warunki, więc nie ma wytłumaczenia. Byliśmy po prostu słabsi - zakończył.

Czytaj także:
Marek Cieślak potwierdza zainteresowanie ze strony pierwszoligowca
Junior Arged Malesy mówi o porównaniach do jednej z legend

ZOBACZ WIDEO Żużel. Prezes Polonii wymienia zawodników do wzięcia. To oni trafią do Bydgoszczy?

Komentarze (6)
avatar
zulew
14.08.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W tej sytuacji Orłowi nie warto wygrywać w Zielonej, lepiej minimalnie polec. 
avatar
zulew
14.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jednak źle kalkuluję, Orzeł po wygranej trafi na Bydgoszcz. 
avatar
zulew
14.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Orzeł może trafić na Gdańsk. Może wówczas myśleć o finale ze zwycięzcą pojedynku Bydgoszcz-Krosno. Wystarczy tylko nie przegrać w Zielonej. 
avatar
TomaszNowak
14.08.2022
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Motomyszy to solidna drużyna, ale Łódź to bardzo niewugodny przeciwnik dla każdej ekipy. Zobaczymy co ugrają gospodarze w piątek. Ja obstawiam 44:46 dla Łodzi. Pozdrowienia dla normalnych.