Żużel. Discovery uderzy pięścią w stół. W Grand Prix dojdzie do ważnej zmiany?

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: wyścig Grand Prix
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: wyścig Grand Prix

Ostatnia runda Grand Prix w Cardiff była kiepskim widowiskiem ze względu na fatalny stan toru. Dla promotora ta sytuacja jest nie do zaakceptowania. Bardzo możliwe, że w przyszłym roku w cyklu dojdzie do bardzo ważnej zmiany.

W tym artykule dowiesz się o:

Z naszych informacji wynika, że Discovery jest zdegustowane tym, co wydarzyło się w Cardiff. Najwięcej zastrzeżeń ma dotyczyć pracy Ole Olsena, który odpowiada za budowę czasowych torów na Grand Prix. Dodajmy, że krytyczne uwagi miały pojawić się już podczas rundy w Warszawie, kiedy trzeba było dosypywać nawierzchni w trakcie zawodów, bo żużlowcy mieli problemy z płynną jazdą. Jednak dopiero w Cardiff przelała się czara goryczy.

W Discovery przekonują, że przed Grand Prix Wielkiej Brytanii przy układaniu toru skorzystano z tej samej nawierzchni co w poprzednich latach, ale nie została one odpowiednio odświeżona po trzyletniej przerwie i z jakiegoś powodu zawierała dużo kamieni. A te były nie tylko niebezpieczne dla rywalizujących zawodników, ale także mocno utrudniały ubijanie nawierzchni. Poza tym problemem była wysoka temperatura. To wszystko sprawiło, że żużlowcy musieli walczyć o punkty w bardzo trudnych warunkach. W ocenie promotora to wszystko należało przewidzieć, ale tak się nie stało.

Do tej pory w Discovery nikt nie myślał o rezygnacji z usług Olsena. Duńczyk ma ogromne doświadczenie w układaniu czasowych torów. Poza tym na rynku jest praktycznie monopolistą, więc ludzie zarządzający cyklem Grand Prix obawiali się ryzyka związanego z szukaniem innych rozwiązań. Teraz jednak w Discovery uważają, że nadszedł czas, by uderzyć pięścią w stół. Ostateczne decyzje wprawdzie jeszcze nie zapadły, ale jak udało nam się ustalić, rezygnacja z usług Olsena jest w tej chwili bardzo poważnie brana pod uwagę. Nie wiadomo wprawdzie, kto miałby go zastąpić, ale Discovery jest zdecydowane na poszukiwanie innych opcji, które miałyby zostać wdrożone od sezonu 2023.

Zobacz także:
Pawlicki potwierdza zmianę klubu
Arged Malesa przeprowadzi hitowe transfery?

ZOBACZ WIDEO Janowskiemu zabrakło jednego głosu. PGE Ekstraliga zdradza szczegóły

Komentarze (20)
avatar
Lubię czysty sport.
21.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A kiedy uderzy? ;-) Prędzej ów stół się rozpadnie niż rozejdą się Olsenem. Ole doskonale wie że wyboru zbytnio nie ma i bez konsekwencji może spartolić i poza pogrożeniem paluszkiem nic si Czytaj całość
avatar
RECON_1
20.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poburcza,pogadaja i na tym koniec...olsen zafundowal.swietne widowisko pare lat temu w warszawie i zadnych konsekwencji nienponiosl.... 
avatar
Sympatyk
20.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jaki jest sens budowania okazjonalnych torów wątpliwej jakości Także poza Polską dla nielicznych widzów Czy brakuje stadionów żużlowych ? To musi być świetny interes 
avatar
speed01
20.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Discovery dobije ostatecznie ten umierający sport. Już pozostawienie na stanowisku niekompetentnego Morrisa mówi dużo o ich "profesjonalizmie". 
avatar
Jan233
20.08.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ole Olsen to cwaniak który nigdy nie poniósł kary za swoje poczynania. Nie po raz pierwszy zepsuł zawody. Wystarczy przypomnieć sobie inaugurację zawodów Grand Prix w Warszawie.