Daniel Kaczmarek 4. Patrząc na same punkty, nie był to najgorszy mecz, szczególnie jak na spotkanie wyjazdowe. Wynik mógłby być jeszcze lepszy, ale stracił punkty, chociażby w ostatnim biegu. Generalnie jednak może być zadowolony ze swojego występu.
Tom Brennan 4. Gdyby nie ostatni wyścig, ocena byłaby na pewno wyższa. Mimo wszystko pokazał się z dobrej strony. Na plus wygrany bieg oraz przywiezienie podwójnej wygranej z Kaczmarkiem.
Damian Dróżdż 3-. Przeciętny występ Polaka. Wygrał jeden ze swoich biegów, ale poza tym punktowo był to słaby występ. Jednak na torze pokazywał o wiele więcej. W 13. wyścigu minął na ostatnich metrach Seifert-Salka i blisko był, ale zrobić to samo z Holtą i dowieźć dwa "oczka" z bonusem. W piątej gonitwie dnia na ostatnim okrążeniu pokonał Gomólskiego. Na pewno jechał lepiej, niż punktował.
ZOBACZ WIDEO Marek Cieślak wskazał najlepszego trenera w PGE Ekstralidze! "Wytrzymał ciśnienie"
Josh Pickering 4. Dobry początek zawodów, jednakże potem było gorzej. Prawie każdy bieg z jego udziałem przysporzył wiele emocji. Zabrakło jednak w jego jeździe czegoś specjalnego.
Sam Masters 4+. Jeden z liderów drużyny. Sam występ jednakże mocno w kratkę. Lepsze biegi przeplatał z tymi gorszymi. Wygrał 13. bieg, dzięki czemu przedłużył szanse swojego zespołu na awans. Chwilę później jednak było już trochę gorzej i dał się pokonać Gomólskiemu.
Steven Goret 1. Słaby występ Francuza. Jedyny punkt zanotował dzięki defektowi Gustsa.
Krzysztof Sadurski 3-. Ku zaskoczeniu większości, wygrał bieg młodzieżowy. Później nie było już tak dobrze. Najpierw przyjechał do mety ostatni, a następnie pokonał na trasie Buszkiewicza i zdobył punkt.
Oceny zawodników SpecHouse PSŻ Poznań
Kevin Fajfer 5. Lider poznańskiej drużyny. Gdyby nie "zero" w jedenastej gonitwie, były to występ perfekcyjny. Dobrze startował, ale też potrafił sobie radzić na trasie. Bez niego mogłoby nie być awansu.
Rune Holta 4+. Równy występ Norwega z polskim paszportem, oprócz jednej wpadki w swoim trzecim wyścigu. Popisał się za to świetną akcją w ostatniej gonitwie dnia. Najlepszy zawodnik, obok Fajfera.
Kacper Gomólski 4. Jego forma wzrosła na play-offy, chociaż początek niedzielnego spotkania był w jego wykonaniu bardzo słaby. W drugiej fazie zawodów odzyskał prędkość i wygrał dwa biegi, w tym wyścig 14., w którym przypieczętował awans.
Emil Breum 3-. Trudny występ do oceny. Zaczął i skończył z "zerem". Wygrał także jeden z biegów. Mimo wszystko czegoś w jego jeździe brakowało.
Jonas Seifert-Salk 3-. Wrócił po kontuzji i raczej nie można było się spodziewać fantastycznego rezultatu. Wygrał w swoim pierwszym starcie, ale potem było gorzej. Walczył na torze, jednak ostatecznie w biegach nominowanych się nie pojawił.
Francis Gusts 3-. Jeden ze słabszych występów Łotysza w tym sezonie. W wyścigu młodzieżowym dał się pokonać Sadurskiemu. W kolejnym starcie zanotował defekt, jadąc po jeden punkt. Nie był to ten Gusts, do którego sam przyzwyczaił swoich kibiców, zwłaszcza na domowym torze.
Olivier Buszkiewicz 1. O jego jeździe nie można za wiele napisać. Zdobył "oczko" w biegu młodzieżowym, a w wyścigu 12. dał się objechać juniorowi rywala.
SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo
Czytaj także:
- Żużel. Trener Apatora wolał trafić na Motor niż na Włókniarza. "Wierzę, że pojedziemy najlepszy dwumecz w sezonie"
- Żużel. Pawlicki o tym, dlaczego zdecydował się na odejście z Unii