"Skandal". Ostro po decyzji sędziego w meczu polskiej ligi

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Kacper Woryna przed Fredrikiem Lindgrenem
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Kacper Woryna przed Fredrikiem Lindgrenem

Do sporego skandalu doszło w czternastym wyścigu meczu zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa z Moje Bermudy Stalą Gorzów. W nim sędzia Piotr Lis wykluczył Patricka Hansena za spowodowanie upadku Kacpra Woryny.

Wydarzenia z czternastej gonitwy meczu zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa i Moje Bermudy Stali Gorzów mogły mieć ogromny wpływ na losy dalszej rywalizacji, bo goście mieli czteropunktową przewagę (41:37) i byli o krok od zapewnienia sobie awansu do finału PGE Ekstraligi.

Sędzia Piotr Lis podjął jednak kontrowersyjną decyzję o wykluczeniu w czternastym wyścigu Patricka Hansena, na którego na wejściu w drugi łuk zakładał się Kacper Woryna. Incydent zakończył się upadkiem zawodnika gospodarzy.

- Przecież on się sam położył, no ludzie. Jaki kontakt, człowieku? Ja cię kręcę, no żenada, ludzie żenada - komentował w parku maszyn trener Stanisław Chomski. Szkoleniowiec gości był wściekły.

ZOBACZ WIDEO Magazyn PGE Ekstraligi. Termiński, Holloway i Majewski gośćmi Musiała

Jednak nie tylko trener Moje Bermudy Stali bardzo negatywnie ocenił decyzję arbitra. "Skandal!!! Jaki Hansen?" - napisał na Twitterze Jacek Frątczak, były menedżer kilku polskich klubów, który nie potrafił zrozumieć wykluczenia żużlowca gości.

"Hansen wykluczony? Żart" - stwierdził z kolei żużlowiec Kacper Gomólski.

Ostatecznie w powtórce biegu czternastego, bez wykluczonego Hansena, gospodarze odnieśli zwycięstwo 4:2. Jednak w ostatniej gonitwie gorzowianie zrewanżowali się podwójną wygraną i zameldowali się w finale PGE Ekstraligi.

"Wielkie gratulacje dla Stali Gorzów. Wygrał sport i team spirit budowany przez Panów Chomskiego i Orła. Papierkiem lakmusowym Patrick Hansen, który został obdarzony zaufaniem, na co nie mógł liczyć we Włókniarzu Jeppesen. Decyzje sędziego w 14 biegu skandaliczne!" - ocenił niedzielne zajścia Maciej Simionkowski, były menedżer kilku zawodników i polskich ekip.

"Kacper Woryna dwa razy był do wykluczenia, Stal Gorzów strasznie pokrzywdzona" - napisał Rafał Gurgurewicz, statystyk żużlowy.

"Woryna OUT. Czego on tam szukał? Chciał pojechać, gdzie nie było miejsca" - ocenił zajście z czternastego wyścigu dziennikarz Hubert Błaszczyk, który w kolejnym wpisie dodał, że "sędzia Lis nie ma prawa posędziować już żadnego meczu". "Dajmy szansę młodym. Nie są w to umoczeni. W te błędy, tłumaczenia. Robimy najlepszą ligę świata, a mamy amatorów na wieżyczce" - napisał dziennikarz.

Czytaj także:
Młodzieżowiec bohaterem Motoru. "Łza zakręciła się w oku"
Zamieszki na sektorze gości. Mecz w Lublinie przerwany

Komentarze (9)
avatar
Tomek z Bamy
5.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ten Simionkowski,to taki znany menago jak Don Bartolo Czekanski z Wilkszyna. 
avatar
Lubuski
5.09.2022
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Lis nie wytrzymał presji trybun, może bał się o swoje bezpieczeństwo hmm...Myślę, że w meczach PO taka decyzja powinna być konsultowana ,co najmniej w 3 osoby. 
avatar
POLONISTA Z KRWI I KOŚCI
5.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Lis to sprzdawczyk i oszołom. Wziął kasę od medalików i kupczył cały mecz swoimi decyzjami żenującymi!!! 
avatar
stara gwardia 1959
5.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Woryna jest ok NATOMIAST leżał wiele razy w GNIEXNIE ON TOCZY BOJE POD BANDĄ ON KOCHA TO BO JEST BOJOWNIKIEM NATOMST JA PAMIĘTAM C OROBIŁANTONI WORYNA JEGO DZIADEK TO BYŁ GENIALNY ZAWOD Czytaj całość
avatar
INS
4.09.2022
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
@zulew: No jasne, zresztą wszyscy i nawet w studiu byli zdziwieni decyzja sędziego Lisa. No i co? No i nic! Wprawdzie to pierwsza wpadka tego sędziego w tym sezonie, ale nie powinno to pozostać Czytaj całość