Żużel. Hansen czeka na oferty. W przeciwnym razie pójdzie do... kopalni
Sześć punktów z bonusem może być niezadowalającym wynikiem, ale w przypadku Patricka Hansena było kluczem do przyczynienia się do awansu do finału PGE Ekstraligi przez Moje Bermudy Stal Gorzów.
Duńczyk wywalczył 6 punktów, a dodatkowo w jednym z biegów wraz z Szymonem Woźniakiem przywiózł podwójny triumf nad Fredrikiem Lindgrenem i Jakubem Miśkowiakiem.
- Sześć plus jeden, ten bonus jest dla mnie bardzo ważny, bo robi się ładny wynik. Czy to był kluczowy wynik? Ciężko powiedzieć, bo jednak każdy z chłopaków zrobił dobrą robotę. Cieszę się, że nie było u mnie wyniku takiego, jak w Gorzowie - powiedział po meczu Patrick Hansen w rozmowie z WP SportoweFakty, który zdradził, że w Częstochowie ścigał się na swoich silnikach zakupionych od Finna Rune Jensena.
ZOBACZ WIDEO Co dalej z Emilem Sajfudinowem? Właściciel Apatora zabrał głosDuńczyk wrócił do wydarzeń, które miały miejsce w piątek w pierwszym meczu, rozgrywanym w Gorzowie Wielkopolskim. Tam Moje Bermudy Stal zremisowała i musiała gonić wynik w rewanżu. - Tam była moja wina, bo to ja nie zrobiłem punktów. Był jeden dzień, aby to wszystko przemyśleć. Mechanik miał dużo pracy, bo było widać, że było słabo i musiałem coś zrobić. W niedzielę nie było super, ale zdecydowanie lepiej - dodał w Ekstraliga Media Center.
Faworytem niedzielnego meczu byli częstochowianie. Patrick Hansen nie ukrywał jednak, że wierzyli w to, że zdołają wywieźć spod Jasnej Góry minimum 46 punktów, bo w innym przypadku, nie byłoby sensu, aby na ten rewanż przyjeżdżali.
24-latek odniósł się także do kwestii sprzętowych. Przyznał, że gdyby miał kiepskie jednostki napędowe, to nie byłoby go w PGE Ekstralidze. - Początek sezonu był dobry, problem pojawił się później, kiedy za dużo słuchałem "ekspertów". Zacząłem eksperymentować i zmieniać nie tylko silniki, ale wszystko, nawet sprzęgła, gaźniki. Po prostu głowa nie dawała rady.
Patrick Hansen nie ukrywa, że finałowa batalia będzie dla niego pożegnaniem z Moje Bermudy Stalą Gorzów, bowiem nie ma dla niego miejsca w tym zespole, tym bardziej w momencie, kiedy zawarto porozumienia z Andersem Thomsenem i Martinem Vaculikiem.
W takim razie, co dalej? - Nie wiem. Na razie po takim słabym sezonie mam mało ofert. Jak nie dostanę ofert, to nie wiem, może pójdę na kopalnię - zakończył.
Czytaj także:
Ma dopiero 13 lat, a jego osiągnięcia już imponują. Jest nadzieją żużla w swoim kraju
Udowodnił, że jeśli ma szansę regularnie jeździć, to jest ważnym punktem drużyny
Aktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga | eWinner 1. Liga | 2. Liga Żużlowa
-
Bezkarnosc Zgłoś komentarz
zdanie na koncu, to troche zabrzmial jak zart a ludzie juz podlapali i go wyzywaja od gwiazdeczek. -
Frank F Zgłoś komentarz
Ale zabawny cwaniaczek. Przecież te kilka punktów za mecz dają mu większy zarobek niż w kopalni przez miesiąc. Ale jak woli fedrować to wolna wola. -
Mantajidze Zgłoś komentarz
Ja bym go widział w Polonii Bydgoszcz za Zagara -
mały w Zgłoś komentarz
ofert... Przecież już je masz! Liga duńska, angielska, szwedzka to za mało dla Ciebie? Sorry ale nasza ekstraliga jest tylko dla mocarzy a nie dla płaczków?! -
Pawlic21 Zgłoś komentarz
Coś mi się wydaje że Patrick wyląduje w Orle Łódź -
AngryWolf Zgłoś komentarz
niezwykle widowiskowy sposób. Fajnie się go ogląda. W EL nikt od niego cudów nie oczekiwał ale meczy totalnie na zero mocno podkopują jego kandydaturę do jazdy. Tu możesz zrobić dwucyfrówkę i nikt ci tego nie zapamięta jak dwa zawalone mecze. Liczy się wynik i nie ma zmiłuj. Wobec tego trudno będzie się załapać w EL nawet jako trzeci obcokrajowiec jeśli zmienią przepis o u24. Również w 1 lidze w czołowych drużynach może być trudno, bo ci również jadą o wynik i skłonność do podjęcia ryzyka wtedy jest niewielka. Kto jednak chce jakoś się przebujać , a jednocześnie myśli perspektywicznie to tak młody i widowiskowo jeżdżący chłopak z ogromnym potencjałem to mógłby się okazać strzał w 10kę. -
Robert Mutu Zgłoś komentarz
w Gorzowie zainwestowali w Ciebie, a sylwetkę masz na mistrza świata. Idź kręcić kółka na Jancarzu. -
Artt Zgłoś komentarz
Jego główny problem to Jancarz. Jest wolny jak żółw a bez niego Stal nie wygra finału. Trzeba grać vabank i załatwić mu jakiś choć jeden szybki silnik na Jancarza. -
falubert Zgłoś komentarz
A może Falubaz? -
Gościu_OSW Zgłoś komentarz
Wracaj do Ostrowa. Dobrze się oglądało tą sylwetke na Ostrowskim owalu. -
Steel Zgłoś komentarz
Mecze z Motorem pokażą w której lidze powinie się ścigać Hansen - poczekajmy chwilkę... -
Zaorać MA Zgłoś komentarz
angażu w I lidze, za głupie decyzje trzeba płacić. Myślałeś, że rozkwitniesz pod okiem Bartuli, a ten spojrzał na twój motor i zapytał skąd taki złom wziąłeś xD