Przed sezonem 2008 do ówczesnego Unibaksu Toruń dołączył indywidualny wicemistrz świata juniorów i odkrycie Ekstraligi - Chris Holder. Pobyt Australijczyka w klubie z Grodu Kopernika trwał aż trzynaście lat. W tym czasie kariera utalentowanego zawodnika rozwinęła się do tego stopnia, że stał się jedną z gwiazd polskiej ligi, a przede wszystkim został indywidualnym mistrzem świata w roku 2012. Kolejne lata nie były już tak udane, bo też na drodze do sukcesów stawały mu poważne kontuzje i zawirowania w życiu osobistym.
W tym roku Holder zdecydował się zmienić otoczenie, lądując w beniaminku z Ostrowa Wielkopolskiego. Na toruńskim pokładzie pozostał za to jego młodszy brat - Jack Holder. On do szeregów Aniołów dołączył w trakcie sezonu 2017, gdzie już w swoim w ogóle pierwszym meczu w Polsce błysnął świetną jazdą, zdobywając 13 punktów i 3 bonusy w Lesznie. Także i jemu przepowiadano błyskotliwą karierę, doszukując się podobieństw do tego starszego.
Jack, choć dołączył do toruńskiego zespołu w tym samym wieku co Chris, nie zbliżał się jednak do jego wyników z początku startów dla Torunia. PGE Ekstraliga bywała dla niego momentami bezlitosna. Pierwsze lata pobytu u boku brata zbiegły się też z kryzysem klubu. W 2019 roku spadł on pierwszy raz w historii z elity i wielu nie kryło, że słaba postawa Australijczyków w dużej mierze zadecydowała o tak fatalnych wynikach. Obydwaj pozostali jednak w Apatorze na kolejny sezon, pomagając mu wygrać bez problemów eWinner 1. Ligę.
ZOBACZ Prezes GKM-u: Kasprzak? Zawód i rozgoryczenie. Mocno mu zaufałem
Jack na zapleczu najwyższego szczebla okazał się najlepszym zawodnikiem ze znakomitą średnią biegową - 2,625. Po powrocie do PGE Ekstraligi zaliczył niezły sezon, będąc numerem dwa Apatora po Robercie Lambercie. Rok 2022 to jednak regres wyników i sporo meczów, w których jego postawa była rozczarowująca. Był taki moment, kiedy młodszy z Holderów miał problem ze skutecznością nawet na doskonale sobie przecież znanej Motoarenie.
Koncepcja składu żółto-niebiesko-białych na sezon 2023 nie założyła w nim obecności Jacka, który rok po Chrisie także opuścił Toruń. Tym samym pierwszy raz od 2007 roku w składzie drużyny z tego miasta zabraknie zawodnika o nazwisku Holder. Być może jednak zmiana barw wcale nie wyjdzie 26-letniemu uczestnikowi cyklu Grand Prix na złe, bo jego nowym pracodawcą został aktualny drużynowy mistrz kraju - Motor Lublin. Reprezentant Australii będzie tam startować m.in. u boku indywidualnego mistrza świata - Bartosza Zmarzlika.
Statystyki Jacka Holdera z czasów jazdy dla Apatora Toruń:
Sezon | Mecze | Biegi (wygrane) | Pkt+bon. | Śr. bieg. | Śr. mecz. | Lista klas. | Drużyna |
---|---|---|---|---|---|---|---|
2022 | 20 | 113 (23) | 164+17 | 1,602 | 8,20 | 28. | 4. miejsce |
2021 | 14 | 70 (20) | 128+8 | 1,943 | 9,14 | 15. | 6. miejsce |
2020* | 13 | 64 (36) | 154+14 | 2,625 | 11,85 | 1. | 1. miejsce (awans) |
2019 | 14 | 64 (9) | 73+16 | 1,391 | 5,21 | 36. | 8. miejsce (spadek) |
2018 | 13 | 48 (13) | 76+6 | 1,708 | 5,85 | 26. | 5. miejsce |
2017** | 6 | 29 (5) | 45+7 | 1,793 | 7,50 | nsk | 7. miejsce |
SUMA | 80 | 388 (106) | 640+68 | 1,825 | 8,00 |
*sezon w eWinner 1. Lidze
**wliczone mecze barażowe
CZYTAJ WIĘCEJ:
To oni będą najsilniejszą drużyną w lidze? Były menadżer nie ma wątpliwości
Sześć niewiadomych w Cellfast Wilkach. Wiadomo, kiedy klub odkryje karty