Bartosz Zmarzlik bardzo szybko zamknął kwestie przynależności klubowych na sezon 2023.
Jako pierwsi informowaliśmy, że aktualnie trzykrotny już mistrz świata doszedł do porozumienia z Jakubem Kępą. Potwierdził to później sam działacz, że najlepszy żużlowiec globu pojedzie w barwach Motoru Lublin.
Inaczej rozwiązał on kwestię swojej przyszłości w Szwecji. W środę przekazał, że w przyszłym sezonie nadal będzie reprezentował barwy Lejonen Gislaved.
W minionym sezonie z ekipą Lwów dotarł on do finału, w którym musiał jednak uznać wyższość Eskilstuna Smederny. Reprezentant Polski nie miał jednak nic sobie do zarzucenia, bo tak jak w całym sezonie, tak i w najważniejszym dwumeczu był najskuteczniejszym zawodnikiem zdobywając 13 punktów w Eskilstunie i 14 w Gislaved.
W całym sezonie Zmarzlik wystartował w trzynastu spotkaniach, w których na torze prezentował się w 65 biegach. Zdobył w nich 174 punkty.
Czytaj także:
Wychowankowie Motoru muszą zadać sobie szczere pytanie. To jest ich życiowa droga
Prezes nie gryzł się w język widząc ich postawę. Mówił wprost, że jest na nich "wk*******"
ZOBACZ Prezes Wilków Krosno: W żużlu etyki nie było, nie ma i nie będzie