Nowością, która wejdzie w życie od przyszłego sezonu, będzie możliwość zawierania tzw. prekontraktów. Pozwolą one klubom znacznie wcześniej niż dotychczas podpisywać porozumienia z zawodnikami, którzy po sezonie będą chcieli zmienić barwy klubowe.
Klub otrzyma możliwość parafowania dokumentu zarówno ze swoimi zawodnikami, ale także z innych klubów. Takie rozwiązanie będzie można stosować od 15 czerwca. - Myślę, że decyzja jest dobra, ale efekt może być wręcz odwrotny, bo zawodnicy mając taką możliwość nie będą podpisywali kontraktów zaraz w czerwcu - powiedział Michał Świącik w rozmowie z TV Orion.
Prezes zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa twierdzi, że zawodnicy szukający dla siebie nowego pracodawcy chcą toczyć rozmowy z klubami dopiero wtedy, kiedy ich forma jest na najwyższym poziomie. Uważa on, że u wielu czerwiec nie jest do tego szczególnym momentem.
ZOBACZ Regulacje Ekstraligi ukrócą zamieszanie na rynku transferowym? W grę wchodzą kary dla zawodników!
Ponadto we wszystkich trzech ligach żużlowych obowiązywać będzie nowy przepis o zawodniku do lat 24. W przeciwieństwie do poprzednich sezonów, od teraz do tego grona zaliczać się będą również Polacy, którzy jednocześnie będą mogli wypełnić limit krajowych zawodników na pozycjach seniorskich.
Poza tym, w przypadku, gdy któraś z drużyn będzie miała w składzie dwóch polskich seniorów, a dodatkowo polskiego zawodnika na pozycji U24, wówczas obcokrajowiec do 23. roku życia będący na pozycji rezerwowego będzie mógł go zastąpić.
- Ta zmiana otwiera wachlarz rozmów z większą ilością zagranicznych zawodników. Jedynie co mnie zastanawia to, że te decyzje są bardzo szybko podejmowane. Na koniec tego sezonu mówiliśmy co będzie po przyszłorocznym sezonie. Nawet chyba trener Cieślak wspominał, że może to budzić kontrowersje.
Dotychczas juniorzy zespołów z PGE Ekstraligi mieli możliwość występów w drużynach 2. Ligi Żużlowej w charakterze "gościa", jednak od sezonu 2023 przepis ten zostanie zlikwidowany. Dzięki tej zmianie szansę na drogę do rozwoju częściej będą otrzymywali juniorzy drugoligowych ośrodków. - Drużyny, które będą posiadały podstawowy swój skład będą wiarygodniejsze sportowo niż ta, która posiłkuje się dwoma ekstraligowymi juniorami - skomentował.
Zobacz także:
Żużel. Marek Cieślak: Orzeł będzie mieć zawodników, z którymi czuję chemię [WYWIAD]
Żużel. Ważna umowa PGE Ekstraligi z zagranicznymi federacjami. "To bardzo dobre porozumienie"