Żużel. Przemysław Pawlicki o zejściu o szczebel niżej. Mówi, co umocniło go w podjęciu takiej decyzji

Materiały prasowe / Falubaz / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki
Materiały prasowe / Falubaz / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki

Przemysław Pawlicki jest jedną z nowych twarzy w Stelmet Falubazie Zielona Góra. Zawodnik rodem z Leszna zdecydował się na przenosiny o szczebel niżej i jak sam przyznaje, nie była to łatwa decyzja.

[tag=858]

Stelmet Falubaz Zielona Góra[/tag] w ostatnim biegu konfrontacji z Cellfast Wilkami Krosno przegrał walkę o awans do PGE Ekstraligi. W nowym sezonie nikt w Grodzie Bachusa nie wyobraża sobie innego scenariusza, jak mistrzostwo eWinner 1. Ligi i tym samym uzyskanie przepustki do najlepszej żużlowej ligi świata.

Klub nie oszczędzał na transferach, a występy pięciu seniorów mogą kosztować nawet sześć milionów złotych. Będzie to najdroższa drużyna w historii tej ligi, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Jednym z architektów końcowego sukcesu ma być Przemysław Pawlicki. Leszczynianin dopiero po raz drugi w karierze nie pojedzie w PGE Ekstralidze (więcej na ten temat TUTAJ). - Nie była to łatwa decyzja. [...] Wydaje mi się, że to przez to, że jako senior nigdy nie miałem okazji startować nigdzie ligę niżej, więc były różne myśli. Jednak jak po sezonie ucichło i przemyślałem, to myślę, że to będzie dobry krok do tego, by wrócić na dobre tory - mówi otwarcie w rozmowie z Lubuska Sport TVP 3.

ZOBACZ Magazyn PGE Ekstraligi. Staszewski, Cegielski i Świsłowski gośćmi Musiała

Pawlicki do Stelmet Falubazu przeniósł się z ZOOleszcz GKM-u Grudziądz, gdzie ścigał się przez kilka sezonów i zdobył dla Gołębi 494 punkty i 48 bonusów, a to wszystko w 68 meczach.

- Grudziądz stał się dla mnie drugim domem, bo spędzałem tam tyle czasu w trakcie sezonu, że ten tor bardzo dobrze znałem, tak samo, jak całe środowisko, z którym pozostał bardzo dobry kontakt - dodał Pawlicki.

Wielu wierzy, że przenosiny Pawlickiego o szczebel niżej będą dobrym rozwiązaniem. Jacek Frątczak w rozmowie z naszym serwisem przyznał, że nowy pracodawca był dla niego jedyną sensowną opcją, a jego samego stać na bycie liderem drużyny, ale i czołowym zawodnikiem całej ligi (więcej na ten temat TUTAJ).

- Te aspiracje zespołu bardzo mnie umocniły w podjęciu decyzji. Wierzę, że jeśli w przyszłym roku wszystko będzie grało, to mamy szansę awansować do PGE Ekstraligi. [...] Mamy bardzo mocną i młodą drużynę - skomentował pytanie o szanse Falubazu na wygranie ligi.

Czytaj także:
Kibice płacili jego rachunki w barze
Kusiła go PGE Ekstraliga, ale z tego powodu do niej nie trafił

Komentarze (10)
avatar
Atomic
15.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co niby ma powiedzieć ? Był za słaby aby się załapać gdziekolwiek w ekstra to musiał szukać klubu ligę niżej... Gdyby GKM wiedział, że Kasprzak odejdzie to wtedy mogliby go zostawić, a tak tr Czytaj całość
avatar
Piotr Biega
14.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kiks,,,,, macie nowego Pepe :) 
avatar
Piotr Biega
14.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rodem z Leszna , już za samo przeczytanie tego tekstu przez falubazersów nie jeden z nich już dostał sraczki nawracającej 
avatar
Antek321
14.11.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Akurat zszedł do 1 ligi, kiedy jest ona najsilniejsza w historii. 
avatar
Mati-GKM
14.11.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A co ma Szamek powiedzieć...cienizna w ekstralidze więc może ligę niżej będą jakieś dwucyfrowki. Ja nie jestem kibicem Pawlickich .Falubaz będzie żałować tego transferu