Żużel. Młody Australijczyk ubiega się o polski paszport! "Byłoby to zaszczytem"

Archiwum prywatne / Judy Mackay / Na zdjęciu: Cordell Rogerson
Archiwum prywatne / Judy Mackay / Na zdjęciu: Cordell Rogerson

- Jazda z biało-czerwoną flagą byłaby wielkim zaszczytem. Bardzo chciałbym być związany z polskim żużlem i mocno nad tym pracujemy - mówi młody żużlowiec z Australii, Cordell Rogerson w rozmowie z WP SportoweFakty.

W tym artykule dowiesz się o:

W historii polskiego żużla nie brakuje zawodników, którzy w trakcie trwania swojej kariery ubiegali się o polski paszport. Wielu z nich to się udawało i przyjmowali nasze obywatelstwo.

Część z nich decydowała się iść o krok dalej i zmienić barwy narodowe na arenach światowych, jak np. Rune Holta czy Gleb Czugunow.

Niewykluczone, że wkrótce doczekamy się kolejnego stranieri, który przywdzieje biało-czerwone barwy. O polskie dokumenty stara się 20-letni Australijczyk Cordell Rogerson, który w tym sezonie ścigał się pod okiem Darcy'ego Warda.

ZOBACZ Magazyn PGE Ekstraligi. Staszewski, Cegielski i Świsłowski gośćmi Musiała

W cyklu BRTS Darcy Ward Speedway Championship zajął wysokie drugie miejsce, przegrywając jedynie różnicą 11 punktów z Declanem Kennedym.

Konrad Cinkowski, WP SportoweFakty: Cordell, nie jesteś znanym w Polsce zawodnikiem, więc gdybyśmy mogli zacząć od tego, abyś coś opowiedział o sobie.

Cordell Rogerson: Mam dwadzieścia lat, urodziłem się 18 maja 2002 roku. Mieszkam w miejscowości Kingaroy w stanie Queensland. Na co dzień pracuję jako monter oraz tokarz. Kiedy nie mam zawodów lub nie muszę robić czegoś przy sprzęcie, to lubię jeździć na motocrossie albo po prostu biwakować.

Jak zaczęła się twoja przygoda z żużlem?

Mój ojciec Simon oraz dziadek Col zabrali mnie kiedyś na zawody w Goldcoast, gdzie mieliśmy okazję przechadzać się po parku maszyn i poznać tych wszystkich żużlowców. Później w ich towarzystwie oglądaliśmy zawody i wiedziałem, że ja też chcę spróbować. Debiutowałem w North Brisbane, czyli na najbliższej położonym torze od mojego domu. To tylko 2,5 godziny drogi w jedną stronę (śmiech).

Wspomniałeś o dziadku. On także w przeszłości jeździł na żużlu. Czy ten fakt miał jakiś wpływ na twoją decyzję?

Mój dziadek, czyli pułkownik Rogerson ścigał się w Anglii. Na pewno miał duży wpływ na moją karierę, bo udzielił mi bardzo dużego wsparcia oraz porad, które pozwoliły mi czerpać naukę.

Masz dopiero dwadzieścia lat, a ponad połowę życia, bo dwanaście lat spędziłeś już na torach zaczynając od mini żużla. Jakimi sukcesami możesz się pochwalić?

Jeździłem od młodego wieku, ale licencję wyścigową uzyskałem dopiero w wieku dziesięciu lat. Ścigałem się wtedy na motocyklu o pojemności 125cc. W swoim ostatnim sezonie w tej kategorii zdobyłem mistrzostwo stanu Queensland i trzecie miejsce w mistrzostwach Australii. Później była przesiadka na 250cc i następnie naturalnie na 500cc.

Na dużym torze mogę pochwalić się trzecim miejscem w młodzieżowych mistrzostwach stanu Queensland, a także kilkoma pucharami, jak na przykład ten za pierwsze miejsce w Kennedy Cup, za drugie miejsce w turniejach Darcy'ego Warda i za rywalizację w Longtracku, gdzie w 2019 roku zostałem mistrzem Queensland oraz Wide Bay. Byłem także w czołówce mistrzostw Australii.

W pewnym stopniu jesteś związany z Polską. Opowiedz coś więcej na ten temat.

Tak, bo moja babcia Iwona jest Polką. Dla mnie to jedyna rodzina z Polski, choć jej rodzice również byli Polakami.

Zdecydowałeś się na bardzo odważną decyzję, aby ubiegać się o polski paszport. Skąd pomysł na to?

Zdecydowaliśmy się podjąć takie kroki, bo mam do tego prawo. To ma mi pomóc w podróżowaniu, a rozmawiałem na ten temat z Joshem Grajczonkiem i przyznał, że to faktycznie jest bardzo pomocne.

Wspomniany przez ciebie Josh Grajczonek ścigał się przez krótki okres w roli Polaka i ma za sobą występy m.in. w Indywidualnych Mistrzostwach Polski. A czy ty bierzesz pod uwagę jazdę z polską flagą zamiast australijskiej?

Jazda z biało-czerwoną flagą byłaby wielkim zaszczytem. Bardzo chciałbym być związany z polskim żużlem i mocno nad tym pracujemy. Złożyłem też zapytanie o wizę krótkoterminową, ale do pełnego wniosku potrzebuję też m.in. umowy z jakimś klubem. Więc sam widzisz, że to nie takie łatwe.

Wspomniałeś o wizie i chęciach startów w Europie. Jakieś ligi masz już sprecyzowane?

Rozglądałem się za klubami w Wielkiej Brytanii, w Polsce oraz w Danii. Jednak nie trzymam się sztywno tego, zachowuję otwarte opcje na inne kraje, by po prostu mieć możliwość jazdy.

We wcześniejszych latach miałeś już jakieś oferty z Europy?

Tak naprawdę to skupiałem się na tym, aby ukończyć praktyki. Teraz kiedy już mam to za sobą, to czuję, że to jest moment, by pchnąć karierę do przodu. Jestem gotów, by zrobić kolejny krok w przód.

Rozmawiamy w momencie, kiedy okienko transferowe w Polsce dobiegło końca. Jednak kluby PGE Ekstraligi nadal mogą kontraktować zawodników dla U-24 Ekstraligi, a krótko po inauguracji sezonu otworzy się kolejny okres na transfery.

Mam nadzieję, że tak będzie. Jestem otwarty na wszelkie propozycje i mam nadzieję, że ktoś da mi możliwość ścigania się w Polsce. Josh Grajczonek i Shane Parker również uważają, że jestem gotów do jazdy poza ojczyzną.

Jak wygląda twój park maszyn? Uważasz, że sprzęt, którym dysponujesz, jest gotowy do jazdy w Europie, czy musiałbyś poczynić inwestycje?

Wraz z teamem pracowaliśmy nad motocyklami i sprzętem tutaj w Australii, aby były możliwie, jak najlepsze. Wiadomo, że w Europie i w Polsce te tory są inne, ale wierzę, że mamy tak odpowiednie ustawienia, że będą nam odpowiadać także poza Australią.

Zbliżając się do końca, chciałbym cię zapytać o cele i plany. Wyznaczyłeś już sobie jakieś?

Co roku głównym celem jest dążenie do tego, by stawać się coraz lepszym zawodnikiem, aby stale podnosić poprzeczkę wygrywanych wyścigów i szans na to, by tak się stało. Chcę zwiedzać możliwie, jak najwięcej torów i stawiać się rywalom.

W Europie mamy teraz przerwę zimową, co oznacza więcej ścigania m.in. na Antypodach. Jakie masz plany wyścigowe na najbliższe miesiące?

Kilka turniejów już widnieje w moim kalendarzu. Na pewno będę rywalizował o mistrzostwo Nowej Południowej Walii do lat 21 w Kurri Kurri (19.11), w mistrzostwach Australii juniorów w Gillman (26.11), a także powalczę o tytuły w ramach mistrzostw Queensland - w kategorii open (02.12) oraz juniorów (03.12). Planuję również udział w North Brisbane Solo Masters, a co dalej, to zobaczymy.

Czytaj także:
Mistrz świata, który 12 lat czeka na debiut w polskiej lidze
Stal Gorzów sięga po 15-latka, który w swoim CV ma medale mistrzostw świata i Europy

Komentarze (3)
avatar
pan wszystkich wszystkich panów
15.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest kasa to i Polskę ukochał. Płacili by lepiej na Łotwie to... 
avatar
WIELKI NIGHTMARE
15.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
dla jednych to Zaszczyt, dla innych koniecznosc 
Koniecznosc mi sie nie podoba 
avatar
yes
15.11.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jakieś machlojki...