Dlaczego więc prawie trzy miesiące po zdarzeniu Prokuratura Rejonowa Toruń-Zachód wciąż nie przygotowała zarzutu wobec winnej wypadku? - Nie, nie ma lekarskich przeciwskazań do przeprowadzenia czynności z Sandrą M. Nie ma też opinii biegłego medyka, wskazującej na niemożność przeprowadzenia tychże czynności - powiedział "Nowościom" prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Dodał przy tym, że inne powody spowodowały, że zarzut nie został dotąd postawiony i że prokuratura w najbliższych dniach skieruje go przeciwko 30-letniej Sandrze M.
Przypomnijmy, że wieczorem 6 grudnia 2022 roku przy ulicy Żwirki i Wigury 75A doszło do wypadku komunikacyjnego, który spowodowała Sandra M. Torunianka, prowadząc auto, wjechała w salon urody "Glow", poważnie go uszkadzając. Na szczęście nikt inny nie ucierpiał.
Przejmująca deklaracja Kudriaszowa. Mówi o oddawaniu pieniędzy ze zbiórki i kosztach leczenia
Sandra M. w 2018 roku została wybrana Miss Startu PGE Ekstraligi. Była podprowadzającą podczas zawodów żużlowych, hostessą i osobą popularną w mediach społecznościowych. W przeszłości była też m.in. finalistką Miss Polski 2014, Miss Publiczności Łeba 2016, I vice Miss Polski Kujaw i Pomorza 2014 czy finalistką Queen of Poland 2013.
W ostatnich miesiącach przed wypadkiem jej aktywność w Internecie wzbudzała jednak duże kontrowersje. Okazało się, że kobieta miała problemy osobiste i znajdowała się w złym stanie psychicznym, co potwierdziła "Nowościom" jej matka.
Niepokojącym zachowaniem wykazała się właśnie w dniu wypadku. Zgłaszała, że stanowi zagrożenie dla siebie i najbliższego otoczenia. Wraz z matką zgłosiła się na komisariat policji, który wezwał pogotowie. Kobieta miała skontaktować się z psychiatrą, lecz zanim do tego doszło, spowodowała wypadek. Tuż po nim Sandra M. odmówiła badania alkomatem. Została skierowana do szpitala psychiatrycznego, który następnie dość szybko opuściła.
Przestępstwo, jakiego dopuściła się była Miss Startu, jest zagrożone karą do dwóch lat pozbawienia wolności. Taki zarzut ma przygotować wobec niej toruńska prokuratura.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Znane nazwiska, ale w Ekstralidze błyszczały rzadko. Stać je było tylko na jeden taki sezon
W GP niełatwo o narodową dominację. Ostatnio Polacy po latach znów dokonali takiej sztuki