Żużel. Część zawodników Włókniarza wyjechała na tor. Trener mówi, co jest dla niego ważne

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Leon Madsen przed Jackiem Holderem i Pawłem Przedpełskim
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Leon Madsen przed Jackiem Holderem i Pawłem Przedpełskim

Z początkiem marca na żużlowych torach pojawili się zawodnicy kilku polskich klubów. W tym gronie byli m.in. przedstawiciele Włókniarza Częstochowa, którzy kończą przygotowania do sezonu.

Choć przed częstochowskim Włókniarzem jeszcze obóz, to zawodnicy skorzystali z dobrych warunków panujących poza granicami naszego kraju i udali się w ubiegłym tygodniu na pierwsze treningi.

Mikkel Michelsen i Kajetan Kupiec odbyli kilka sesji treningowych we włoskim Lonigo, z kolei Franciszek Karczewski i Szymon Ludwiczak udali się do chorwackiego Gorican.

- Okres przygotowawczy trwa już od grudnia i wszystko jest pod kontrolą. Zgrupowanie, które odbędzie się teraz w Częstochowie, to będzie bardziej integracyjne, bo mamy dwa nowe nazwiska w zespole - powiedział Lech Kędziora w rozmowie na antenie TV Orion.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Dudek, Holder i Ferdinand gośćmi Musiała

Przynajmniej na razie nie wiadomo, kiedy drużynie uda się wyjechać na domowy tor. W pierwszy weekend marca pogoda w Częstochowie mocno się pogorszyła, a w niedzielę zamiast słońca, tak samo, jak w wielu rejonach naszego kraju padał śnieg.

Niezbyt optymistyczne są również prognozy na kolejne dni, które przewidują opady deszczu oraz śniegu aż do połowy marca. - Dla nas jest to ważne, aby pokręcić jak najwięcej kółek w warunkach meczowych, aby była rywalizacja meczowa i by sprawdzić sprzęt. Ważne jest wejście w sezon - dodał Kędziora.

Pierwsze sparingowe ściganie z udziałem Włókniarza zaplanowano na 19 marca. Ogółem w planach jest pięć test meczów oraz 49. Memoriał Idzikowskiego i Czernego. Później już dojdzie tylko do ligowego starcia.

- Mam nadzieję, że w końcu zwyciężymy w Grudziądzu, bo praktycznie zawsze mecze tam były emocjonujące i kończyły się naszą porażką - skomentował Kędziora.

Czytaj także:
W marcu czeka nas dużo żużla. Sprawdź przedsezonowy rozkład jazdy
To był dla niego szok, co zrobił Woffinden!

Komentarze (1)
avatar
Tomek z Bamy
6.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na Memoriale spikerem ma byc Don Bartolo Czekanski z Wilkszyna. O ile znajdzie czas(treningi w Lesznie,Opolu i Wroclawiu, skoki w Sky Dive, cross z Mackiem w wilkszynskich lasach, itd.).