W Debreczynie trwa zgrupowanie reprezentacji Danii, gdzie Nicki Pedersen ma do swojej dyspozycji niemalże całą kadrę.
Zabrakło jedynie dwóch największych gwiazd - Leona Madsena i Mikkela Michelsena, którzy mają zobowiązania wobec polskiego klubu, Włókniarza Częstochowa.
- Chłopaki muszą dostać szansę pokonania wielu okrążeń. Warunki są bardzo fajne, więc moim zadaniem było im to ułatwić. Chcemy zobaczyć, jak siedzą na motocyklach, jak wygląda ich moment startowy, bo to jest bardzo ważne w naszym sporcie - opowiedział menadżer reprezentacji Danii, Nicki Pedersen w rozmowie z JydskeVestkysten.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Dudek, Holder i Ferdinand gośćmi Musiała
Zgrupowanie Duńczyków potrwa do czwartku włącznie. Pedersen na Węgrzech zostaje jednak do piątku, bo chce sam pokręcić kilka kółek. W trakcie campu skupia się na współpracy z młodymi zawodnikami, jak np. Benjamin Basso, Emil Breum, czy Bastian Borke.
W Gorican z kolei pierwsze kółka pokręcił Mateusz Dul - H.Skrzydlewska Orzeł Łódź.
Czytaj także:
Jego żona zginęła. "Żaden problem, wezmę następną"
To może być nowa lokalizacja na mapie Grand Prix!