Znany polski żużlowiec chciałby wystąpić w innej dyscyplinie

Stanowcza reakcja Jerzego Synowca na słowa byłego prezesa. "Przejaw totalnej frustracji"

Debiut Krzysztofa Buczkowskiego w zawodach triathlonowych wypadł bardzo okazale. W sierpniu minionego roku zawodnik Stelmet Falubazu Zielona Góra zdecydował się na start na dystansie 1/4 IronMana (950 metrów pływania, 45 km jazdy na rowerze i 10,5 km biegu) i zajął wysoką, 14. pozycję.

Czy 36-letni zawodnik myśli o tym, żeby spróbować pobić swój wynik w tym roku? - Planów co do występu w triathlonie jako takich nie mam. Zanim jeszcze rozpocznie się sezon żużlowy, nie jest łatwo to wszystko zorganizować. Wiadomo, że żużel zajmuje sporo czasu: dojazdy, treningi, mecze. Trudno o znalezienie wolnego czasu - mówi Krzysztof Buczkowski w rozmowie z WP SportoweFakty.

Niewykluczone jednak, że zawodnik mimo tego skusi się na występ w triathlonie. - Wiem, że w Grudziądzu są planowane zawody w czerwcu bądź lipcu. Chciałbym wystartować, ale wiem, z czym to się wiąże. Na razie czekam, zobaczymy, jak będzie wyglądał mój kalendarz startów. Traktuję to jako zabawę, nie ma większego ciśnienia - dodaje.

Nasz rozmówca podkreśla też, że jeśli miałby wziąć udział w zawodach triathlonowych, to tylko w Grudziądzu. - Chciałbym uczestniczyć w zawodach, które odbywają się stosunkowo niedaleko od mojego miejsca zamieszkania. Na wyjazdy trzeba przeznaczyć sporo czasu, a tego w trakcie sezonu za dużo nie ma. Wiadomo, że to jest taki sport, że odbywa się wtedy, kiedy trwa sezon żużlowy. 1/4 IronMana to też wyczerpujący wysiłek. Na przygotowania do tych zawodów trzeba poświęcić trochę czasu - zakończył Buczkowski.

Zobacz także:
Ten klub zaskoczył swoich zawodników
Czeka na oferty z polskich klubów

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Nicki Pedersen doczeka się biografii!

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!