Wyniki przedostatniej tegorocznej rundy Grand Prix w Terenzano sprawiły, że nadal otwarta pozostaje kwestia podziału medali, a także obsada ostatnich trzech miejsc w czołowej ósemce cyklu, gwarantujących pozostanie w rywalizacji na kolejny sezon. To zapowiada niezwykłe emocje w Bydgoszczy, czego dowód dali kibice, wykupując wszystkie bilety już ponad tydzień przed zawodami! Nadkomplet widzów emocjonować się będzie przede wszystkim rywalizacją obolałego Jasona Crumpa z napierającymi Tomaszem Gollobem oraz Emilem Sajfutdinowem. Australijczyk nie błyszczał w bydgoskich rundach Grand Prix w ostatnich latach, ale ma ten komfort, że wystarczy mu zdobycie ośmiu "oczek", by zapewnić sobie mistrzowski tytuł bez oglądania się na rywali. Ci jednak nie zamierzają poddawać się bez walki, a ich dodatkowym atutem będzie znajomość bydgoskiego toru i wsparcie miejscowej publiczności. Mimo wszystko zadanie wydaje się bardzo trudne - najlepszy w historii polski żużlowiec traci do "kangura" siedemnaście punktów, a rewelacyjny debiutant w Grand Prix ma do odrobienia o dwa "oczka" więcej. Za Gollobem przemawia także historia - w rozegranych dotąd w Bydgoszczy dwunastu turniejach Grand Prix triumfował aż siedem razy, śrubując rekord do nieosiągalnych granic. Po jednym z kolejnych triumfów Polaka nawet Crump oznajmił, że próżny jest wysiłek zawodników i lepiej od razu przyznać Tomaszowi zwycięstwa w kolejnych zawodach, bez konieczności wyjazdu na tor! Z kolei Gollob, mimo sporych szans na tegoroczny tytuł, studzi emocje twierdząc, że siedemnaście punktów to jednak zbyt duży dystans i tytuł należy już do Crumpa. W sobotę w Bydgoszczy kurtuazji jednak już nie będzie i obaj rywale zaciekle walczyć będą o tytuł, a smaczku tej rywalizacji dodaje fakt, że włączy się do niej zapewne także "ten trzeci"!
Niemal równie pasjonująco zapowiada się także walka o utrzymanie w cyklu na kolejny rok. Na razie "bezpieczne" miejsca zajmują Duńczycy Nicki Pedersen (92 punkty), Kenneth Bjerre (90 punktów) i Hans Andersen (88 punktów), ale mocno depczą im po piętach Fredrik Lindgren (88 punktów) i Rune Holta (85 punktów), którzy także mają chrapkę na pozycje w czołowej ósemce Grand Prix. Andersen i Holta pod koniec sezonu złapali "wiatr w żagle" i wydaje się, że mają oni spore szanse na zmieszczenie się w ósemce, ale pozostali rywale nie zamierzają im ułatwiać zadania! Z największym spokojem będą mogli startować w Bydgoszczy Greg Hancock i Andreas Jonsson, ale zapewne Szwed będzie się chciał zaprezentować korzystnie przed "swoją" publicznością, a i zwycięzca ubiegłorocznej Grand Prix Polski nie będzie chciał zejść poniżej pewnego poziomu.
Szans na utrzymanie się w cyklu nie mają już Leigh Adams, Grzegorz Walasek, Chris Harris, Sebastian Ułamek oraz Scott Nicholls. Teoretycznie powinni tworzyć tło dla reszty rywalizujących zawodników, ale chociażby przykład Grzegorza Walaska z Terenzano pokazuje, że stać tych żużlowców na skuteczną jazdę, co może tylko uatrakcyjnić bydgoskie zawody. Część z nich będzie chciała pokazać się włodarzom cyklu przed decyzją o przyznaniu stałych "dzikich kart" na przyszłoroczne Grand Prix.
Jedynym zmartwieniem organizatorów i kibiców jest kapryśna aura, która dała o sobie znać w ostatnim czasie. Bydgoski tor jednak tradycyjnie będzie przygotowany nawet na obfite opady deszczu, a dodatkowo w zanadrzu oczekuje specjalna mączka, która może zostać wysypana na tor w przypadku wyjątkowo dużych opadów. Wszyscy wybierający się na sobotnie zawody muszą jednak być przygotowani na niską temperaturę, choć emocje towarzyszące rywalizacji najlepszych powinny pozwolić zapomnieć o wszechobecnym chłodzie!
Zanim jednak żużlowcy staną na starcie Grand Prix Polski, w piątek o 15:00 czeka ich oficjalny trening (wstęp dla kibiców wolny), przed którym rozlosowane zostaną pozycje startowe na sobotnie zawody. Natomiast po treningu w bydgoskiej hali "Łuczniczka" odbędzie się oficjalna prezentacja zawodników startujących w cyklu Grand Prix, po której zaprezentowane zostanie widowisko pod tytułem "Hity Buffo", z Nataszą Urbańską w roli głównej. Wejściówki na parkiet hali zostały już także wyprzedane, można natomiast nabywać bilety uprawniające do zajęcia miejsc na trybunach.
Także w sobotę czekają kibiców atrakcje jeszcze przed rozpoczęciem zawodów - Andreas Jonsson szykuje niespodziankę dla swoich kibiców, których od godziny 14:00 zaprasza do specjalnego namiotu usytuowanego na kortach tenisowych stadionu Polonii. Wstęp na tą imprezę kosztuje 199 zł - szczegóły dotyczące rezerwacji na banerze obok.
Początek sobotniego turnieju o Grand Prix Polski o godzinie 19:00, sędziować będzie Anthony Steele (Wielka Brytania).
Lista startowa (numery stałe, pozycje startowe rozlosowane zostaną przed treningiem):
1. Nicki Pedersen (Dania) - 92 punkty
2. Jason Crump (Australia) - 150 punktów
3. Tomasz Gollob (Polska) - 133 punkty
4. Greg Hancock (USA) - 113 punktów
5. Hans Andersen (Dania) - 88 punktów
6. Leigh Adams (Australia) - 66 punktów
7. Andreas Jonsson (Szwecja) - 104 punkty
8. Rune Holta (Polska) - 85 punktów
9. Scott Nicholls (Wielka Brytania) - 41 punktów
10. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 88 punktów
11. Chris Harris (Wielka Brytania) - 59 punktów
12. Kenneth Bjerre (Dania) - 90 punktów
13. Grzegorz Walasek (Polska) - 63 punkty
14. Sebastian Ułamek (Polska) - 59 punktów
15. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 131 punktów
16. Adrian Miedziński (Polska) - "dzika karta"
rezerwowi
17. Grzegorz Zengota (Polska)
18. Krzysztof Buczkowski (Polska)
Dotychczasowi triumfatorzy turniejów Grand Prix w Bydgoszczy:
1998 - Tomasz Gollob
1999 - Hans Nielsen
2000 - Billy Hamill
2001 - Jason Crump
2002 - Tomasz Gollob
2003 - Tomasz Gollob
2004 - Tomasz Gollob
2005 - Tomasz Gollob
2006 - Nicki Pedersen
2007 - Tomasz Gollob
2008 - Greg Hancock
2008 - Tomasz Gollob