Żużel. Z ośmiu sparingów odjechali... jeden. Trener nie traci optymizmu

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Patryk Wojdyło
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Patryk Wojdyło

Żużlowcy ROW-u Rybnik mieli być najbardziej zapracowanymi zawodnikami przed ligową inauguracją. Trener zaplanował wiele sparingów, ale jego plany zostały mocno storpedowane.

17 lutego ROW Rybnik w mediach społecznościowych ogłosił plany przedsezonowych jazd. Antoni Skupień zaplanował swoim podopiecznym aż osiem sparingów - cztery dwumecze z OK Bedmet Kolejarzem Opole, Włókniarzem Częstochowa, Unią Tarnów oraz Cellfast Wilkami Krosno.

Ze 120 wyścigów w tej chwili rybniczanie mają na swoim koncie zaledwie... szesnaście. Udało im się odjechać tylko mecz sparingowy z Texom Stalą Rzeszów oraz jeden bieg w Częstochowie.

- Wiadomo, że trening i zawody, to dwie różne rzeczy, ale każdy z zawodników przewidzianych do wyjściowego składu jeździ na tyle dobrze, że ja naprawdę z nadzieją i sporą dozą optymizmu czekam na sezon. Jak to wszystko się przełoży, to będzie dobrze - powiedział trener rybniczan w rozmowie z polskizuzel.pl.

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Czarnecki, Janowski i Holder gośćmi Musiała

Drużyna z Górnego Śląska szczególnie mocno na treningach skupia się na młodzieżowcach. Zdają sobie sprawę, że ich postawa może być bardo ważna w wielu spotkaniach. Na razie jednak muszą zadowolić się wyłącznie jazdami przy ul. Gliwickiej, bo poza sparingami odwołano również m.in. Zaplecze Kadry Juniorów.

- Wiadomo, że Trześniewski i Tkocz to jest w tej chwili ta nasza podstawowa dwójka, ale Winkler, Chlebowski też się starają i pokazują się z coraz lepszej strony. Ja w nich wierzę. Ich dobra jazda może sprawić, że rywalizacja będzie naprawdę ciekawa - dodał szkoleniowiec.

Czytaj także:
Mateusz Szczepaniak potwierdził zapytanie z klubu 1. Ligi
Leon Madsen mówi o idealnym scenariuszu. "To byłoby cudowne uczucie"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty