Żużel. Mają sygnały z telewizji w sprawie stadionu. "Porozmawiamy, co zrobić z tym problemem"

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: tor w Częstochowie
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: tor w Częstochowie

Temat dokończenia modernizacji stadionu żużlowego w Częstochowie wkrótce osiągnie pełnoletność. Marzenia to jedno, ale potrzeby rosną z każdym rokiem. I pojawiają się kolejne problemy.

Sezon 2006 był dla wielu klubów żużlowych w Polsce przełomowy i to nie tylko pod względem sportowym, ale i infrastrukturalnym. Polski Związek Motorowy ustalił, że od tamtego roku kluby startujące w Ekstralidze Żużlowej muszą posiadać sztuczne oświetlenie, plastikowe krzesełka oraz monitoring.

To był ważny moment dla częstochowskiego stadionu, który potrzebował remontu, a decyzja władz żużla tylko przyśpieszyła czas oczekiwania na modernizację.

Stosowne prace udało się przeprowadzić w ekspresowym tempie. 14 września 2005 roku podpisano stosowne dokumenty ze zwycięzcą przetargu, a trzy i pół miesiąca później stanął pierwszy masz oświetleniowy. 24 marca kolejnego roku kolei po raz pierwszy odpalono wszystkie 26 masztów.

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Zengota: Nasi juniorzy są świadomi błędów i gotowi do pracy

Wyremontowany obiekt miał swoje oficjalne nowe otwarcie, które odbyło się w kwietniu 2006 roku. Od tamtej pory minęło siedemnaście lat i choć plany magistratu, jak i klubowych działaczy były wówczas bardzo ambitne, to przez cały ten czas stadion nie doczekał się dokończenia modernizacji w pełnym zakresie.

Nie udało się także przeprowadzić prac związanych z nowymi wizjami, jakie rodziły się do tej pory. I kiedy część środowiska marzy, by takowe w końcu przeprowadzić, to dziś nie ma już tematu dokończenia, a kolejnej modernizacji.

O marzeniach związanych ze zmianami na obiekcie przy ul. Olsztyńskiej prezes Tauron Włókniarza Częstochowa Michał Świącik mówił w ostatnich latach wielokrotnie. Miało dojść m.in. zadaszenie parku maszyn, gdzie powstałaby ekskluzywna trybuna dla VIP-ów.

Dziś okazuje się, że jest szansa na pozyskanie pieniędzy na ten cel. Miałyby one pochodzić z Krajowego Planu Odbudowy. - Być może uda się z tych pieniędzy wygospodarować kolejne kwoty wsparcia da rozbudowy stadionu. Mam nadzieję, że ten proces będziemy mogli uruchomić tak szybko, jak będzie to możliwe z punktu widzenia przepisów i dostępności środków unijnych - powiedział Zbigniew Niesmaczny, przewodniczący Rady Miasta Częstochowy.

W Częstochowie na brak zadań do realizacji narzekać nie mogą. Okazuje się, że Tauron Włókniarz jest kolejnym ośrodkiem, który zmaga się także z tematem jupiterów, o czym powiedział Michał Świącik podczas konferencji prasowej. Zdradził wówczas, że dostają sygnały, między innymi z telewizji, że oświetlenie na Arena Zielona-Energia.com jest już za słabe.

- Od postawienia oświetlenia minęło prawie osiemnaście lat. Wtedy, to był pierwszy ze stadionów z oświetleniem, ale i wymagania były inne, bo wymagały 800 luxów, a dziś jest to 1800 luxów. Nasze jupitery są z kolei wypalone do jakichś 600 luxów - powiedział prezes klubu żużlowego z Częstochowy.

- Od dwóch lat walczymy usilnie z organem PZM o odstępstwa od tego i przez dwa ostatnie lata tak było. W najbliższym czasie pewnie porozmawiamy z miastem, co zrobić z tym problemem. Nie naciskaliśmy wcześniej, bo zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że miasto ma też inny stadion na głowie, który trzeba było doprowadzić do stanu możliwości gry w Częstochowie - dodał Michał Świącik.

Niesmaczny zadeklarował, że Rada Miasta Częstochowy na tyle, na ile będzie mogła, to wesprze temat modernizacji stadionu. Prezydent Krzysztof Matyjaszczyk szans w szybszej realizacji zadań upatruje w... polityce. - Niech jak najszybciej Bruksela i Warszawa dojdą do porozumienia w sprawie praworządności i uruchomią środki. Jak one będą, to będą możliwości i co będzie musiało być zrobione, to będzie - skomentował.

Nie można mówić, że od 2006 do 2022 roku na stadionie przy ul. Olsztyńskiej nie działo się totalnie nic. Zmienił się m.in. park maszyn, który przeszedł gruntowny remont, a wraz z nim zniknęły stare, zaniedbane i niebezpieczna skarpy. Pojawiły się również profesjonalne boksy dla zawodników, a także inwestowano w mniejsze tematy, którymi też klub nie zawsze się chwalił, a które były mu potrzebne do codziennego funkcjonowania.

Czytaj także:
Zaskoczył kibiców wygrywając z Drabikiem. Trener będzie mu się przyglądał, ale jest jeden problem
Australijczycy pukają do bram 1. Ligi. Na nich warto mieć oko

Komentarze (7)
avatar
DonLemon ACM and CKM
14.04.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Matyjaszczyk i Niesmaczny zaraz by się z eurokołchozem dogadali i sprzedali resztki suwerenności za 30 srebrnych jurków. 
avatar
kedzior
13.04.2023
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Przynajmniej roździelnia się nie zapali 
avatar
_
13.04.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Robic im wszystkie mecze o 12.00 i gitara. 
avatar
perlusconii
13.04.2023
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
kasa z KPO na takie rzeczy? Ten kraj to meme 
avatar
różowe majtki
13.04.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bicie piany jeśli jest zaciemni niech TV wyłoży kasę na wymianę lamp metal halogen na led i po problemie na stadionie jest bardzo widno w nocy . I pytanie jak jest mecz w dzień przy słonecznym Czytaj całość