Żużel. Sebastian Ułamek wrócił do pracy w Cellfast Wilkach. "Pojawił się chwilowy problem"
- Wróciłem - powiedział Sebastian Ułamek w rozmowie z WP SportoweFakty, kiedy zapytaliśmy go o jego obecną sytuację zawodową. To spore zaskoczenie, bo klub rozstał się z nim jeszcze przed sezonem.
Były żużlowiec czekał na oferty. Nie ukrywał, że marzyła mu się perspektywa pracy w Tauron Włókniarzu Częstochowa, ale propozycję dostał z innego ekstraligowego klubu, Cellfast Wilków Krosno.
I zdecydował się przyjąć ofertę pracy w nowym środowisku. Tymczasem zaledwie cztery miesiące później pojawił się informacje, że Ułamek z Cellfast Wilkami się rozstanie (więcej na ten temat TUTAJ). Zmiana została oficjalnie potwierdzona 24 marca. Michał Finfa w rozmowie z klubowymi mediami opowiedział o rozstaniu w bardzo dobrej atmosferze.
ZOBACZ WIDEO: Mikkel Michelsen: Maksym Drabik to mój przyjaciel. Jest niezrozumiany. Jest inny i ja się z tym identyfikujęSporą niespodzianką dla kibiców była obecność Ułamka w boksach zawodników Cellfast Wilków m.in. podczas meczu ligowego w Lesznie oraz U-24 Ekstraligi w Częstochowie. Zapytaliśmy go wobec tego, jak wygląda obecnie jego sytuacja.
- Wróciłem (śmiech)! Do walki i do działania. Pojawił się chwilowy problem z grafikiem, ale poukładałem sobie wszystkie rzeczy i będę mógł połączyć pracę z byciem trenerem dla Cellfast Wilków - powiedział Ułamek w rozmowie z WP SportoweFakty.
We wtorek Sebastian Ułamek był obecny z Orlen Cellfast Wilkami Krosno U-24 na doskonale znanym sobie obiekcie przy ul. Olsztyńskiej. Po przekroczeniu bram parku maszyn skierował się w prawą stronę, co z pewnością dla niego, jak i dla Mateusza Świdnickiego nie było takie łatwe. Jednak to właśnie tam znajdują się boksy zawodników gości.
- Zawsze mam Częstochowę blisko serca i jest trudno. Myślę, że może kiedyś, w przyszłości, jak to było za czasów zawodnika, to będę mógł też stanąć i po stronie gospodarzy - dodał nasz rozmówca.
Beniaminek PGE Ekstraligi starty w rozgrywkach U24 Ekstraligi rozpoczął od zwycięstwa. We wtorkowym meczu krośnianie lepiej radzili sobie przede wszystkim na starcie, który w wielu wyścigach był kluczowy. Kasą dla samego siebie był zdobywca jedenastu punktów z bonusem w czterech startach Szymon Bańdur.
- Już podczas zagranicznych wyjazdów, szczególnie tego drugiego udało nam się z młodzieżą złapać wspólne fluidy. Chcą pracować, wiedzą czego od siebie chcą i przede wszystkim słuchają rad. Jestem bardzo zapracowany w parku maszyn, bo zdają sobie sprawę z tego kim jestem i zasypują pytaniami, więc staram się każdemu z nich dobrze podpowiadać - podsumował Ułamek pierwsze tygodnie pracy z formacją młodzieżową Wilków.
Czytaj także:
Co z występem Woryny w piątkowym meczu? To powiedział menadżer
Nie mają wątpliwości, co do jego postawy. "Chyba każdy oczekiwał, że pojedzie tutaj lepiej"
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>