Jeździli Australijczycy, Austriak, Chorwat, Czesi, Duńczycy, Finowie, Łotysze, Niemcy, Norwegowie, Nowozelandczycy, Polacy, Rosjanie, Słowak, Słoweńcy, Amerykanie, Szwedzi, Ukrainiec, Węgrzy, Brytyjczycy i Włosi.
W sobotę 13 maja w Warszawie odbędzie się ORLEN FIM SPEEDWAY GRAND PRIX OF POLAND. Będzie to druga z zaplanowanych dziesięciu rund IMŚ Grand Prix w sezonie 2023. Pierwszą w chorwackim Gorican wygrał Polak Bartosz Zmarzlik. Początek turnieju na PGE Narodowym w Warszawie o godz. 19.00.
W tym wypadku należy się jednak kilka wyjaśnień. Wśród Włochów jest też rodowity Argentyńczyk Nicolas Covatti, który wystąpił dwa razy z przechodnią dziką kartą we włoskim Terenzano. Za każdym razem startował jednak z obywatelstwem i licencją włoską.
ZOBACZ WIDEO: Nie uwierzysz na co Tai Woffinden wydał 50 tysięcy złotych. "Ja i czas wolny to bardzo zła kombinacja"
Jeszcze ciekawiej jest w przypadku Jasona Bunyana, który wystąpił trzy razy z przechodnią dziką kartą w Grand Prix ... Nowej Zelandii. Brytyjczyk Bunyan przez lata spędzał wakacje w Nowej Zelandii, gdzie sięgnął po 10 tytułów mistrza tego kraju. Nowozelandczycy uznali, że będzie najlepszym zawodnikiem nadającym się do dzikiej karty w Auckland. Za pierwszym razem Bunyan pojechał z obywatelstwem brytyjskim, ale licencją Nowej Zelandii. Natomiast za drugim i trzecim miał już w protokole wpisaną narodowość i licencję nowozelandzką. Drugim reprezentantem Nowej Zelandii w GP był Andrew Aldridge, który dostał szansę wyjazdu na tor jako rezerwa toru.
Tylko po jednym reprezentancie w GP miały takie kraje jak Austria (Franz Leitner, dzika karta), Chorwacja (Jurica Pavlic, dzika karta), Słowacja (Martin Vaculik) i Ukraina (Aleksandr Loktaev, dzika karta). Przed rokiem drugim rezerwowym w GP w Warszawie był Witalij Lysak (Ukraina), ale nie miał okazji wyjazdu na tor.
Warto jeszcze przyjrzeć się przypadkowi Rune Holty, który w cyklu SGP jeździł najpierw jako reprezentant Norwegii, a później jako Polski.
Niewiele jest krajów, które nigdy nie przeprowadziły Grand Prix, a miały swoich zawodników w cyklu (czy to na stałe, czy epizodycznie). To Słowacja (Martin Vaculik), USA (Sam Ermolenko, Billy Hamill, Greg Hancock, Josh Larsen), Ukraina (Aleksandr Loktaev) i Węgry (Zoltan Adorjan i Sandor Tihanyi).
Zobacz także:
- Witold Skrzydlewski: Jesteśmy zakładnikami telewizji. Nasza wygrana w Ostrowie to fuks
- Mamy komentarz GKSŻ po meczu w Ostrowie. Jest reakcja na słowa Witolda Skrzydlewskiego