W poniedziałek Nicki Pedersen poddał się kompleksowym badaniom w Danii, które miały dać odpowiedź, co dokładnie dolega 46-letniemu zawodnikowi ZOOleszcz GKM-u Grudziądz. Rąbka tajemnicy w Magazynie PGE Ekstraligi na WP SportoweFakty uchylił prezes klubu, Marcin Murawski.
- Mamy wstępne wyniki badań, jednak z nich nic wielkiego nie wynika. Wyszły problemy z cukrem, brak witam, więc zalecona została suplementacja. Większych odchyłów od normy nie ma - przekazał sternik grudziądzkiego klubu.
W związku z tym pojawia się pytanie, jaka przyszłość czeka Nickiego Pedersena. Czy ZOOleszcz GKM w następnych meczach będzie mógł liczyć na swojego lidera? Więcej na ten będzie można powiedzieć w środę.
- Decyzje odnośnie do startu Nickiego w najbliższym meczu będziemy podejmowali w przyszłym tygodniu. Dzisiaj nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy na torze w Grudziądzu dałby radę odjechać z dobrym rezultatem pięć wyścigów. Zobaczymy, co będzie w środę. Tego dnia Nicki ma startować na domowym torze w lidze duńskiej - powiedział Marcin Murawski.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lambert tłumaczy się z kwestii silników. "Prędkość była, ale w niewłaściwych miejscach"
Środa może zatem być sądnym dniem dla Pedersena. Kolejne problemy z płynną jazdą spowodują, że w głowie Duńczyka zapali się czerwona lampka. Gdyby jednak okazało się, że 46-latek nie ma większych kłopotów i powrócił już na właściwe tory, to byłby to dobry prognostyk dla walczącego o utrzymanie w PGE Ekstralidze ZOOleszcz GKM-u Grudziądz.
Dodajmy, że tekstowe relacje live z meczów ligi duńskiej można śledzić na portalu WP SportoweFakty.
Zobacz także:
Przez kolizję terminów pojadą bez swojej gwiazdy?
Powstał serial o Bartoszu Zmarzliku