Członek zarządu Unii o Kasprzaku: Nie wyniki sportowe decydowały w tym przypadku

Gościem poniedziałkowego Magazynu Żużlowego w leszczyńskim Radiu Elka był Marek Ślotała, członek zarządu Unii. Głównym tematem dyskusji było, rzecz jasna, odejście Krzysztofa Kasprzaka z ekipy "Byków".

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

- Kibice pamiętają, że od kilku lat temat Krzysztofa po zakończeniu kolejnych sezonów pojawiał się w mediach. Zastanawiano się, czy podpisze kontrakt, czy nie, za takie pieniądze, czy nie za takie. Były to niekończące się dywagacje. Fani żużla wielokrotnie również krytykowali tego żużlowca, za incydenty, czy to z Adamem Skórnickim, czy z Wiesławem Jagusiem. Wiele pretensji było w tym sezonie do niego również o jazdę parą z Damianem Balińskim. Kropką nad "i" były spory medialne między trenerem Czernickim a Krzysztofem za pośrednictwem Zenona Kasprzaka. Takich rzeczy nie możemy tolerować. To jest ten całokształt, o którym mówił prezes Dworakowski, to jest to, co ja nazywam zmęczeniem materiału, po jednej i po drugiej stronie. Nie wyniki sportowe decydowały w tym przypadku - powiedział Ślotała, który dodał, iż ma nadzieję, że przerwa w startach Kasprzaka w Lesznie potrwa tylko rok.

Jednym z kandydatów do jazdy w Lesznie jest Nicki Pedersen, którego część kibiców nie darzy sympatią. - Jason Crump przed przyjściem do WTS Wrocław również nie był przez kibiców tego klubu akceptowany. To wynik przesądza o tym, czy dany żużlowiec jest lubiany, czy nie - stwierdził członek zarządu Unii.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×