Żużel. Bartosz Zmarzlik nie pojechał w Szwecji. Powodem zły stan toru
We wtorkowy wieczór powinno odbyć się spotkanie, w którym Lejonen Gislaved miało podejmować Kumla Indianerna. Ostatecznie po prawie dwóch godzinach oczekiwania postanowiono odwołać ten mecz i przenieść na inny termin.
Początkowo spotkanie miało rozpocząć się o godzinie 19, jednak warunki atmosferycznie na to nie pozwoliły. Można powiedzieć, że standardowo już w Szwecji, zaczęto intensywne prace, które miały doprowadzić nawierzchnię do lepszego stanu. Pierwsze informacje mówiły o tym, że mecz wystartuje najwcześniej o 20:30.
Jednakże, gdy wybiła ta godzina, dalej się on nie rozpoczynał. Kilka minut później sędzia, wraz z zawodnikami i sztabami rozpoczął rozmowę na temat tego, czy mecz powinien się odbyć. Chwilę przed 21, obie drużyny zadecydowały, że mimo wszystko tor jest zbyt niebezpieczny i we wtorek nie wystartują. W związku z tym zawody zostały odwołane i przeniesione na inny termin, który poznamy w późniejszym czasie.
Czytaj także:
- Żużel. Kapitalna pogoń gości na nic. Walka do samego końca w Eskilstunie
- Żużel. Zacięte spotkanie w Ostrowie dla Wilków. Ogromny pech gospodarzy