Ostatnimi czasy o Starcie Gniezno nie mówi się zbyt dobrze. Ogromnym echem na całą Polskę odbiła się afera z zamrożeniem i późniejszym odmrożeniem wypłat. Oliwy do ognia 23 maja w rozmowie z WP SportoweFakty dolał Krzysztof Cegielski, prezes stowarzyszenia żużlowców "Metanol".
- Sprawa Gniezna jest niestety przykra i nie dotyczy tylko obecnych dni. Są tacy zawodnicy, nie wiem, czy wszyscy, którzy nawet nie otrzymali w całości kwot za przygotowanie do sezonu, nie mówiąc już o płatnościach za punkty - mówił Cegielski (czytaj więcej >>>).
Jeszcze przed meczem Start Gniezno - Texom Stal Rzeszów (44:46, 27 maja) na słowa byłego zawodnika zareagował prezes klubu z Gniezna Paweł Siwiński. - Za żaden mecz? Nie ma takich zawodników, którzy nie dostaliby pieniędzy za żaden mecz. Nie ma tutaj nic, co mogłoby być powodem do jakiejś sensacji, czy takich słów - mówił działacz w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym".
- Póki co Start Gniezno nie ma poważnych problemów finansowych, tak jak się powszechnie rozpowiada. Robimy wszystko, żeby ten stan jeszcze poprawić zarówno pod względem finansowym, jak i sportowym - dodawał.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gollob, Leśniak i Kowalski gośćmi Musiała
W związku z niepokojącymi sygnałami na temat finansów Startu, które napływały i w zasadzie nadal napływają - nie tylko od Krzysztofa Cegielskiego - w dniu 31 maja wystosowaliśmy zapytanie prasowe do prezydenta Gniezna Tomasza Budasza. Poprosiliśmy o ustosunkowanie się do informacji o finansowych perturbacjach, ale i do kroków podejmowanych przez klub.
7 czerwca (środa) otrzymaliśmy odpowiedź od rzeczniczki Urzędu Miasta w Gnieźnie Anny Dzionek. "Sport żużlowy od wielu lat jest flagową dyscypliną w pierwszej stolicy Polski.
Tym bardziej z ogromnym niepokojem prezydent Miasta Gniezna odbiera wszystkie sygnały,
dotyczące trudnej sytuacji finansowej, w tym m.in. braku uregulowania kwot na przygotowanie do sezonu oraz zdobytych dotychczas punktów przez zawodników reprezentujących Gnieźnieńskie Towarzystwo Motorowe Start Gniezno" - podkreśliła współpracowniczka prezydenta Tomasza Budasza.
Jednocześnie przekazała, że 31 maja (a więc w dzień wysłania naszego zapytania) prezydent wystosował pismo do prezesa zarządu Startu Gniezno Pawła Siwińskiego z prośbą o informację dotyczącą faktycznej sytuacji w klubie.
"Prezydent Miasta pytał w nim, czy pojawiające się w przestrzeni publicznej sygnały pozostają jedynie konsekwencją negatywnych emocji wokół klubu i jego władz, czy rzeczywiście oddają coraz bardziej pogarszającą się sytuację finansową" - przekazała rzeczniczka.
Jak zareagował klub? "Wyjaśnienia przekazane przez klub zdają się potwierdzać trudną sytuację, ale nie jest ona na ten moment alarmująca" - dodała Anna Dzionek.
Dotacje miejskie a problemy Startu Gniezno
Dopytywaliśmy również, czy Miasto Gniezno interesuje się, w jaki sposób klub gospodaruje środkami uzyskanymi w ramach dotacji. "Klub otrzymał finanse na szkolenie dzieci i młodzieży, a tymczasem pojawia się szereg głosów, że młodzi nie mają sprzętowego wsparcia ze strony klubu. Ostatnio adepci natomiast prowadzili zbiórkę wśród kibiców (z tych środków został już zakupiony silnik - dop. 7 czerwca)" - spostrzegliśmy.
"W tym miejscu pragniemy przypomnieć, że na podstawie przygotowanych przez klub kalkulacji kosztów GTM Start Gniezno otrzymało wsparcie finansowe z budżetu miasta na upowszechnianie kultury fizycznej wśród dzieci i młodzieży - szkolenie sportowe w jeździe na żużlu - 60.000 zł oraz środki na organizowanie rozgrywek w ligach państwowych - udział drużyny żużlowej w rozgrywkach Drużynowych Mistrzostw 2. Ligi w 2023 roku - 642.000 zł" - napisała Anna Dzionek.
Rzeczniczka zauważyła również, że 3 marca podpisane zostały umowy na te dofinansowania. "Określono w nich m.in. termin poniesienia wydatków, a zgodnie z § 8 Zleceniobiorca (w tym przypadku GTM Start Gniezno) składa sprawozdanie końcowe z wykonania zadania publicznego, w terminie 30 dni od dnia zakończenia realizacji zadania publicznego, czyli z końcem 2023 roku" - spostrzegła.
Wyjaśniła jednocześnie, że "na ten moment innych działań nie podjęto".
"Niemniej w dłuższej perspektywie - i wobec ewentualnej eskalacji problemu - istnieje możliwość kontroli częściowej wydatków, na co prezydent Miasta Gniezna jest gotów w sytuacji braku poprawy atmosfery i kondycji, dotowanego także przez Miasto Gniezno, klubu" - podsumowała Anna Dzionek.
Mateusz Domański, dziennikarz WP SportoweFakty
Czytaj także:
> Adrian Gała wydał oświadczenie. Zamierza odpocząć od żużla
> Młode talenty rywalizowały w Łodzi. Zawodnik Polonii Bydgoszcz najlepszy