Żużel. Kolejny niebezpieczny upadek w Łodzi. Polak niezdolny do dalszej jazdy

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Tomasz Gapiński
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Tomasz Gapiński

Pechowo na razie przebiega spotkanie w Łodzi. Najpierw do dużego karambolu doszło w biegu młodzieżowym, a w siódmym wyścigu na tor upadli Hansen i Gapiński. Polak długo leżał na torze i ostatecznie nie był zdolny do dalszej jazdy.

Najpierw w wyścigu dla juniorów najlepiej ze startu z pola drugiego wyszedł Paweł Trześniewski i szybko zamknął Mateusza Dula. Ten praktycznie od razu chciał się zrewanżować rywalowi i go wyprzedzić, ścinając do krawężnika. Niestety wówczas go trochę pociągnęło i wyciągnęło na szeroką, przez co wjechał w zawodnika ROW-u Rybnik.

Pechowo trochę szerzej jechał Jakub Sroka, który niestety został zahaczony przez dwójkę upadających żużlowców i sam z dużym impetem uderzył w płot na przeciwległej prostej, gdzie nie ma już dmuchanych band. Od razu odbił się od niego i wylądował na torze.

Niestety niebezpiecznie było także w siódmej gonitwie. W nim Jakub Jamróg wystrzelił spod taśmy, ale od razu po szerokiej chciał go wyprzedzić Patrick Hansen. Polak starał się zablokować Duńczyka i doszło pomiędzy nimi nawet do kontaktu, co wykorzystał Tomasz Gapiński. Zawodnicy w dalszej fazie biegu cały czas jechali w bliskim kontakcie, co ostatecznie zakończyło się upadkiem Gapińskiego i Hansena.

ZOBACZ WIDEO: Patryk Dudek o swoich problemach. "Straszny moment życia i kariery"

Duńczyk próbował założyć się na doświadczonego zawodnika H.Skrzydlewska Orła Łódź, ale nie zdołał tego zrobić, co spowodowało, że obaj znaleźli się na torze. Gapiński przy dużej prędkości wręcz wyleciał z motocykla i uderzył w bandę. Reprezentant ROW-u Rybnik szybko się podniósł i został wykluczony z powtórki.

Niestety kapitan Orła długo pozostawał przy lekarzach. Ostatecznie przy pomocy innych wstał, ale mocno utykał. Jak przekazano na antenie Canal + Sport5, pierwsze badania mówią o podejrzeniu złamania w okolicach nadgarstka Gapińskiego. Polak oczywiście jest niezdolny do dalszej jazdy.

Czytaj także:
- Żużel. Wymienia jeden problem Pawlickiego. "Może być jeszcze lepiej"
- Żużel. To oni rządzą cyklem Grand Prix po odejściu Francuza. Ważna rola Polaka

Źródło artykułu: WP SportoweFakty