Zajęcia edukacyjne zakończyły żużlową wystawę w Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Począwszy od majowej rundy Grand Prix na PGE Narodowym w Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie można było oglądać czasową wystawę z okazji 100-lecia sportu żużlowego.

Na jej zakończenie zorganizowano żużlowe warsztaty, w których wzięły udział dzieci z warszawskich szkół i przedszkoli. Uczniowie warszawskich placówek mieli unikatową możliwość skorzystania z niestandardowej oferty edukacyjnej zaproponowanej przez muzeum. Z inicjatywy WTS Nice Warszawa blisko 100 warszawskich uczniów miało okazję poznać budowę motocykla żużlowego oraz historię czapki Kadyrowa.

Zajęcia poprowadzili Wojciech Jankowski oraz Jakub Jamróg. Zawodnik Orła Łódź zaprezentował m.in. elementy osprzętu niezbędnego do uprawiania sportu żużlowego. - Proszę zwróćcie uwagę na buty żużlowe. Oba mają zupełnie inny kształt podeszwy. Na jednej nodze mamy tzw. łyżwę, która umożliwia nam wchodzenie w łuki w ślizgu kontrolowanym - mówił Jamróg. - Zobaczcie też, jak wyglądał mój biało-czerwony reprezentacyjny kevlar. Jest on zrobiony z takiego materiału, który ma nas chronić w razie ewentualnego upadku - dodał Jamróg. Większość zainteresowanych dzieci miała ochotę na przymierzenie kasku oraz gogli i oczywiście z tej okazji skrzętnie skorzystała.

Uczestnicy warsztatów mogli zapoznać się w części czasowej muzeum z historią czapki Kadyrowa, którą w maju na ręce Dyrektora Muzeum Sportu i Turystyki przekazał aktualny Indywidualny Mistrz Polski, Bartosz Zmarzlik.

- W różnych dyscyplinach sportu za zdobycie mistrzostwa Polski otrzymuje się puchar, medale, kwiaty lub nagrody rzeczowe. Każdy polski żużlowiec marzył natomiast o tym, że jak tylko zostanie mistrzem Polski, będzie mógł na słynnej czapce Kadyrowa wyhaftować swoje nazwisko i rok zdobycia tytułu. Historia tej czapki sięga 1968 roku - mówił Wojciech Jankowski z Warszawskiego Towarzystwa Speedwaya.

Choć żużlowa wystawa zostanie już wkrótce zastąpiona wystawą kolarską, to czapka Kadyrowa będzie w dalszym ciągu jednym z najciekawszych eksponatów części stałej Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie.

Po zakończeniu zajęć w muzeum, wszystkie dzieci uczestniczące w warsztatach miały okazję na dziedzińcu Centrum Olimpijskiego zrobić sobie zdjęcia na zabytkowym motocyklu żużlowym, zobaczyć, w jaki sposób bus Jakuba Jamroga jest przystosowany do przewozu sprzętu, stanąć na najwyższym stopniu podium olimpijskiego, a nieliczni mogli przejechać się nawet na żużlowym motocyklu.

Wystawa z okazji 100-lecia sportu żużlowego została zainaugurowana w Muzeum Sportu i Turystyki w Żużlową Noc Muzeów i potrwała przez niespełna miesiąc. Została odwiedzona przez kilka tysięcy kibiców z całej Polski.

Zobacz także:
Adrian Miedziński w pogoni za resztą. "Nie od razu Kraków zbudowano"
"Kosmos". Mistrz świata pod wrażeniem wyczynu Roberta Karasia. Wierzy we wspólny trening

Komentarze (1)
avatar
Don Ezop Fan
16.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szkoda, ze Czekanski nie udostepnil swoj kevlar, kask, motocykl(przezent od mistrza Golloba) i legendarnego zdjecia z Penhallem;)