Obie drużyny przed tym meczem miały na swoim koncie rozegranych 12 spotkań, z czego bardziej zadowolone powinno być Wolverhampton Wolves, które zajmowało drugą lokatę. Ipswich Witches były za to na piątym miejscu. Co więcej, goście potrafili już w Ipswich wygrać 51:39.
Taki rezultat na pewno był sporym ciosem dla Wiedźm, które przecież w swoich szeregach posiadają Jasona Doyle'a i Emila Sajfutdinowa, a więc dwie wielkie gwiazdy Premiership. Atutem Wilków jest jednak wyrównany skład i ogromne doświadczenie na Wyspach Brytyjskich, dzięki czemu potrafią zatrzymywać zawodników nawet z PGE Ekstraligi.
Już w pierwszym wyścigu przyjezdnych to potwierdziła, ponieważ linię mety na pierwsze pozycji przed Sajfutdinowem minął Sam Masters, a sam bieg zakończył się wygraną drużyny Australijczyka 4:2. Taki sam wynik padł w kolejnej gonitwie, jednakże miejscowi odrobili szybko straty i po pięciu wyścigach był remis 15:15.
ZOBACZ WIDEO: Czy Staszewski zastąpi w Stali Chomskiego? Jasne stanowisko klubu
Wynik na styku utrzymywał się praktycznie do samego końca. Nawet jeśli jedna z drużyn trochę odskakiwała, to druga niemal od razu odpowiadała. Tak było, chociażby w samej końcówce, gdy po 13. biegu na czteropunktowe prowadzenie wyszli gospodarze, ale goście już w kolejnym starcie doprowadzili do remisu. Ostatecznie całe spotkanie zakończyło się wygraną Ipswich Witches 47:43.
Świetnie w czwartkowy wieczór spisał się Daniel King, który zdobył 11 punktów. 13 "oczek" i bonus wywalczyli Jason Doyle oraz Emil Sajfutdinow. Łącznie zgromadzili oni 37 z 47 punktów Wiedźm. Liderem Wilków był za to Scott Nicholls, autor dziewięciu "oczek" i jednego bonusu.
Punktacja (za speedwayupdates.proboards.com):
Ipswich Witches - 47 pkt.
1. Emil Sajfutdinow - 13+1 (2,3,3,3,2*)
2. Erik Riss - 2 (0,w,2,0)
3. Daniel King - 11 (3,3,3,2)
4. Keynan Rew - 3+1 (0,1,2*,0)
5. Jason Doyle - 13+1 (3,3,2,2*,3)
6. Danyon Hume - 5+1 (2,1,0,-,1*,1)
7. Dan Thompson - 0 (u,-,0,w,-)
Wolverhampton Wolves - 43 pkt.
1. Sam Masters - 9 (3,2,3,1,d)
2. Steve Worrall - 5 (1,0,3,1)
3. Scott Nicholls - 9+1 (1*,2,2,3,1)
4. Ryan Douglas - 7+2 (2,1*,1*,3)
5. Rory Schlein - 5 (2,2,1,0)
6. Zach Cook - 4+1 (3,1*,0,0)
7. Leon Flint - 4+1 (1,0,1,2*)
Bieg po biegu:
1. (57,20) Masters, Sajfutdinow, Worrall, Riss - 2:4 - (2:4)
2. (58,80) Cook, Hume, Flint, Thompson (u) - 2:4 - (4:8)
3. (58,10) King, Douglas, Nicholls, Rew - 3:3 - (7:11)
4. (58,10) Doyle, Schlein, Hume, Flint - 4:2 - (11:13)
5. (57,80) King, Masters, Rew, Worrall - 4:2 - (15:15)
6. Sajfutdinow, Schlein, Cook, Riss (w) - 3:3 - (18:18)
7. (57,80) Doyle, Nicholls, Douglas, Hume - 3:3 - (21:21)
8. (58,60) Worrall, Riss, Flint, Thompson - 2:4 - (23:25)
9. (58,10) King, Rew, Schlein, Cook - 5:1 - (28:26)
10. (57,20) Sajfutdinow, Nicholls, Douglas, Riss - 3:3 - (31:29)
11. Masters, Doyle, Worrall, Thompson (w) - 2:4 - (33:33)
12. (57,60) Nicholls, King, Hume, Cook - 3:3 - (36:36)
13. (56,80) Sajfutdinow, Doyle, Masters, Schlein - 5:1 - (41:37)
14. (58,90) Douglas, Flint, Hume, Rew - 1:5 - (42:42)
15. Doyle, Sajfutdinow, Nicholls, Masters (d) - 5:1 - (47:43)
Sędzia: Simon Humphrey-Kennett
Czytaj także:
- Żużel. Po świetnej inauguracji błądzą we mgle. "Cały czas staram się szukać"
- Żużel. Pedersen skomentował swoją przyszłości w GKM. Klub zastąpi go Doyle'm?