Żużel. Pedersen wskazał czterech pewniaków. Zabrał głos na temat swojego występu we Wrocławiu

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Nicki Pedersen

Środa była dniem, w którym poznaliśmy szerokie składy na Drużynowy Puchar Świata. Nicki Pedersen w rozmowie z duńskimi mediami wskazał już nawet czterech zawodników, którzy są pewni udziału w turnieju we Wrocławiu.

W środę poznaliśmy szerokie zestawienia wszystkich reprezentacji, które wezmą udział w tym roku w walce o Drużynowy Puchar Świata. W jednym z półfinałów wystartuje reprezentacja Danii, której kapitanem został Leon Madsen.

Jest to jeden z pewniaków do startu na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Przeciwko Australijczykom, Finom i Francuzom wystartują również dwaj pozostali uczestnicy Grand Prix - Anders Thomsen i Mikkel Michelsen.

- Zabieramy ze sobą również Rasmusa Jensena. Radzi sobie coraz lepiej, a odbyłem z nim także kilka dobrych rozmów w ostatnim czasie. Jest kimś, kto idealnie uzupełni nasz skład - powiedział Nicki Pedersen jv.dk.

ZOBACZ WIDEO: Nicki Pedersen sprzedał jeden z najlepszych silników. Wyjaśnia powody

W szerokiej kadrze reprezentacji Danii znalazło się dziesięciu zawodników. Odejmując tych, którzy już są pewni występu w półfinale, na liście oczekujących pozostają: Michael Jepsen Jensen, Mads Hansen, Frederik Jakobsen, Nicolai Klindt oraz Andreas Lyager i właśnie Nicki Pedersen.

- Nie jest jeszcze pewne, czy pojadę w tym turnieju, bo jeszcze nie zdecydowałem. Piąty zawodnik jest rezerwowym, ale w każdej chwili może wyjechać na tor. Nie wiem, czy skorzystam z tej szansy, czy wezmę kogoś innego. Wolałbym tylko prowadzić nasz zespół - skomentował trzykrotny mistrz świata.

Duńczycy zdają sobie sprawę, że o awans do finału powalczą z Australijczykami. Ich celem jest to, by półfinał wygrać i uniknąć walki o czwarte miejsce w głównym turnieju w zawodach barażowych. W nich pojadą ekipy z pozycji drugich i trzecich obu półfinałów.

Czytaj także:
Nie gryźli się w język w sprawie Nickiego Pedersena
Walczy o utrzymanie oraz swoją przyszłość. Ten ruch na przyszły sezon uważa za najrozsądniejszy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty