Żużel. Stal Gorzów odrobiła zaległości i awansowała na drugie miejsce

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Oskar Paluch (kask żółty), Mateusz Bartkowiak (biały)
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Oskar Paluch (kask żółty), Mateusz Bartkowiak (biały)

W zaległym meczu 11. kolejki U-24 Ekstraligi Enea Stal Gorzów pokonała GKM Grudziądz 51:39. Bliscy kompletu punktów byli Oskar Paluch, Wiktor Jasiński i Kacper Pludra. Gorzowianie awansowali na drugie miejsce w rozgrywkach.

Na samym początku swoją obecność zaznaczyli goście, wygrywając podwójnie drugi wyścig. Ale już na koniec pierwszej i początku drugiej serii mocne ciosy wyprowadzili miejscowi, dzięki czemu doprowadzili do remisu, by później wyjść na prowadzenie.

Już wtedy grudziądzanie sięgnęli po manewry taktyczne. Żaden z nich jednak nie wypalił, bowiem najlepszym uzyskanym wynikiem był... remis. Szansę rezerwowemu dał też Stanisław Chomski. Andreas Olsen zastąpił mającego komplet 6 punktów Wiktora Jasińskiego i dowiózł podwójne zwycięstwo z Mateuszem Bartkowiakiem w 9. biegu, wykorzystując wykluczenie Patricka Baeka.

Dzięki temu Enea Stal Gorzów prowadziła już różnicą 10 punktów, a po chwili dołożyła jeszcze dwa "oczka", bowiem po raz trzeci tego dnia wygrał Oskar Paluch, osiągając wtedy najlepszy czas dnia. Trzeci był Jakub Stojanowski. GKM Grudziądz nie miał argumentów, by się po tym podnieść. Przed wyścigami nominowanymi Olsen dostał jeszcze jedną szansę, tym razem za Palucha. To tylko pokazywało, że miejscowi byli coraz bardziej pewni wygranej.

ZOBACZ WIDEO: Betard Sparta nie będzie podpisywać prekontraktów. Andrzej Rusko wyjaśnia dlaczego

Jednakże pecha nie zabrakło. Gorzowianie jechali na podwójnym prowadzeniu w 11. gonitwie. Daleko z przodu był Stojanowski, ale postawiło w poprzek jego motocykl w drugim łuku trzeciego okrążenia. Zawodnik utrzymał się na maszynie, ale przez całe zamieszanie zjechał na trawę. Na całe szczęście nikt w niego nie wpadł.

Przed dwoma ostatnimi odsłonami tego spotkania nie było jeszcze pewne, kto otrzyma punkt bonusowy, o ile w ogóle. Tylko ogromny pech mógł odebrać Stali wygraną. Wszystko stało się jasne po 14. wyścigu, gdzie mieliśmy aż cztery zmiany. Rezerwowi gospodarzy stanęli jednak na wysokości zadania i po walce zapewnili swojej ekipie pełną pulę oraz awans na drugie miejsce w tabeli U-24 Ekstraligi! Na koniec jeszcze kompletu punktów Jasińskiego i Palucha pozbawił Pludra.

Punktacja:

Enea Stal Gorzów - 51 pkt.
9. Mateusz Bartkowiak - 7 (w,1,3,3,-)
10. Wiktor Jasiński - 11 (3,3,-,3,2)
11. Oskar Paluch - 10+1 (3,3,3,-,1*)
12. Jakub Stojanowski - 5+1 (2,2*,1,d,-)
13. Mathias Pollestad - 7+1 (1*,3,2,1)
14. Villads Nagel - 6+2 (0,2*,1*,3)
15. Sebastian Mayland - 2 (1,0,1)
16. Andreas Olsen - 3+1 (2*,0,1)

GKM Grudziądz - 39 pkt.
1. Patrick Baek - 4+1 (2,1*,w,1,0)
2. Oliwier Kaźmierski - 1 (0,-,1,-,-)
3. Nicklas Aagaard - 2 (1,1,0,0)
4. Kacper Warduliński - 0 (w,-,-,-,-)
5. Kacper Pludra - 15 (3,2,3,2,2,3)
6. Kacper Łobodziński - 11 (3,1,2,0,3,2)
7. Wiktor Rafalski - 6+2 (2*,w,0,2,2*,0)

Bieg po biegu:
1. (62,18) Paluch, Baek, Aagaard, Bartkowiak (w/su) - 3:3 - (3:3)
2. (62,53) Łobodziński, Rafalski, Mayland, Nagel - 1:5 - (4:8)
3. (60,57) Pludra, Stojanowski, Pollestad, Kaźmierski - 3:3 - (7:11)
4. (61,03) Jasiński, Nagel, Łobodziński, Warduliński (w/u) - 5:1 - (12:12)
5. (60,66) Paluch, Stojanowski, Aagaard, Rafalski (w/u) - 5:1 - (17:13)
6. (61,17) Pollestad, Łobodziński, Baek, Mayland - 3:3 - (20:16)
7. (60,16) Jasiński, Pludra, Bartkowiak, Rafalski - 4:2 - (24:18)
8. (60,71) Pludra, Pollestad, Nagel, Aagaard - 3:3 - (27:21)
9. (61,79) Bartkowiak, Olsen, Kaźmierski, Baek (w/u) - 5:1 - (32:22)
10. (59,54) Paluch, Pludra, Stojanowski, Łobodziński - 4:2 - (36:24)
11. (62,59) Bartkowiak, Rafalski, Baek, Stojanowski (d/1) - 3:3 - (39:27)
12. (61,82) Łobodziński, Rafalski, Mayland, Olsen - 1:5 - (40:32)
13. (60,75) Jasiński, Pludra, Pollestad, Aagaard - 4:2 - (44:34)
14. (62,16) Nagel, Łobodziński, Olsen, Rafalski - 4:2 - (48:36)
15. (60,53) Pludra, Jasiński, Paluch, Baek - 3:3 - (51:39)

Sędzia: Paweł Michalak
NCD: 59,54s uzyskał Oskar Paluch w 10. biegu

Czytaj także:
Sześciokrotny IMŚ o historycznym turnieju SGP4
Polacy nie przegrali żadnego wyścigu, ale zawodów... nie wygrali. Triumf Duńczyków w Motali

Komentarze (3)
avatar
Don Ezop Fan
18.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chomski!!! Wstaw wreszcie do skladu Kube Stojanowskiego!!! Czlowieku! Ile mozna stawiac na Bartkowiaka! 
avatar
Tik Tak
17.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Walić zagranicznych, niedługo Małkiewicz z Przanowskim dojdą i z nimi są wiązane duże nadzieje. 
avatar
marbet70
17.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zagranicznych GKM 24 ma bardzo kiepskich,, stoją w miejscu z formą