Żużel. Atrakcyjne nagrody dla najlepszych zawodników Speedway Ekstraliga Camp

Materiały prasowe / Róża Koźlikowska / Na zdjęciu: Espen Sola (w kasku białym)
Materiały prasowe / Róża Koźlikowska / Na zdjęciu: Espen Sola (w kasku białym)

W Toruniu trwa drugi dzień Speedway Ekstraliga Camp, który skierowany jest do młodych następców obecnych gwiazd czarnego sportu. Polscy działacze dla najlepszych w rywalizacji sportowej przygotowali nagrody.

Podczas Speedway Ekstraliga Camp zawodnicy biorą udział w wielu inicjatywach. Spotkali się z gwiazdami czarnego sportu, jak Tomasz Gollob, Janusz Kołodziej, Szymon Woźniak, Emil Sajfutdinow czy Jarosław Hampel.

Oprócz sesji treningowych na Motoarenie im. Mariana Rosego oraz mini torze w sąsiedztwie obiektu żużlowego były też zajęcia z fizjoterapeutą czy zajęcia marketingowo-wizerunkowe.

We wtorek w Toruniu odbywają się kolejne treningi pod okiem Aleksandra Janasa, Stanisława Chomskiego i Jacka Woźniaka. Środa i czwartek to z kolei rywalizacja w turniejach indywidualnych.

ZOBACZ WIDEO: Bajerski o Gale: Motocykl prowadzi jego. Nie powinien gadać bzdur

Władze Speedway Ekstraligi przygotowały wraz z partnerami nagrody dla uczestników campu. Zawodnik, który w dwudniowej rywalizacji w klasie 500cc uzbiera najwięcej punktów, otrzyma silnik Ashleya Hollowaya wraz z usługą tuningu. Młodzież na motocyklach o pojemności 250cc oraz 85cc - 190cc powalczy z kolei o kevlar, który wykona Maliniak Speedway Gear.

Środowe turnieje rozpoczną się o godzinie 12 (250cc) oraz 15 (500cc). Czwartkowa rywalizacja ruszy kolejno o: 10:00 (85-190cc), 11:00 (250cc) oraz 15:00 (500cc).

Camp będzie można śledzić nie tylko na żywo w Toruniu (na trybunach Motoareny oraz na pobliskim minitorze), ale także za pośrednictwem transmisji wideo z zawodów finałowych klas 250cc i 500cc na WP SportoweFakty oraz na kanale YouTube PGE Ekstraligi z komentarzem Marcina Musiała.

Czytaj także:
- Słowa dotrzymali i żużel wrócił do Świętochłowic. "Warto polegać na pewnych ludziach"
- Po wielu latach intensywnych działań dopięli swego. "Dla tych kibiców warto to robić"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty