Reprezentacja Wielkiej Brytanii zdecydowała się wykorzystać cztery miejsca podczas Speedway Ekstraliga Camp i zgłosiła do tego wydarzenia dwóch zawodników na motocyklach o pojemności 250cc oraz dwóch ścigających się już na pięćsetkach.
Brytyjczycy do Torunia wysłali synów Theo Pijpera, którzy w porównaniu do ojca nie ścigają się pod holenderską flaga. Byli to Stene (250cc) oraz Ace (500cc).
Pod okiem gwiazd światowego żużla udział w zajęciach oraz zawodach szkoleniowych udział wzięli również Ben Trigger (500cc) oraz William Cairns (250cc).
Ci dwaj zdecydowanie lepiej radzili sobie od latorośli byłego mistrza wyścigów na długich torach. Kwartet reprezentantów Wielkiej Brytanii w parku maszyn mógł liczyć na pomoc Gary'ego Havelocka, Indywidualnego Mistrza Świata z 1992 roku.
ZOBACZ WIDEO: Cellfast Wilki Krosno za chwilę stracą Jasona Doyle'a i Andrzeja Lebiediewa?
- To świetne miejsce dla młodych żużlowców, którzy przechodzą przez to wszystko w żużlu co nazywamy szkoleniem. Mają możliwość nie tylko trenowania na torze, ale także zdobywania wiedzy od fizjoterapeuty i tego jak dbać o swoją formę fizyczną - przyznał Brytyjczyk, który marzy o tym, by pracować w Polsce.
- Uważam, że naprawdę sporo mogą się tutaj nauczyć i myślę, że w ciągu tygodnia spędzonego w tym miejscu mogą zdobyć większą wiedzę niż w ciągu sześciu miesięcy normalnej, codziennej pracy nad sobą - dodał Havelock w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl.
Czytaj także:
- Słowa dotrzymali i żużel wrócił do Świętochłowic. "Warto polegać na pewnych ludziach"
- Po wielu latach intensywnych działań dopięli swego. "Dla tych kibiców warto to robić"