W tym artykule dowiesz się o:
W drugim dniu spotkania GKSŻ z klubami podjęto decyzje na temat propozycji zmian zgłoszonych przez Krzysztofa Cegielskiego w imieniu Stowarzyszenia Żużlowców. Kluby jednogłośnie przyjęły propozycję przesunięcia biegu juniora z pierwszego na kolejny. Jak argumentował Krzysztof Cegielski, w tej propozycji chodziło o to, aby juniorzy nie byli pierwszymi zawodnikami, którzy zapoznają się z torem. Jako przykład podał mecz w Rzeszowie, gdzie trudny tor spowodował, że już w pierwszym biegu kontuzji doznało dwóch zawodników. Za przyjęciem tej propozycji głosowało 9 delegatów. Ustalono jednocześnie, że bieg juniorski będzie biegiem numer 2. Chodziło o to, aby ta zmiana nie niosła konieczności zmiany całej tabeli biegowej, gdyż jedną z propozycji był powrót do tabeli biegowej, w której biegiem juniorskim był wyścig numer 7.
Akceptacji delegatów nie spotkała propozycja przywrócenia tak zwanych "połówek". Za przyjęciem tego wniosku głosował 1 delegat, 6 było przeciw, 2 wstrzymało się od głosowania. GKSŻ jednocześnie postanowiła, że w zaleceniach na sezon 2010 pojawi się zapis o zakupie fotokomórki przez kluby I i II ligi.
Kolejna propozycja Cegielskiego dotyczyła możliwości przekładania spotkań ligowych w sytuacji, gdy jeden z zawodników był wyznaczony na zawody zagraniczne, które zostały przełożone i jednocześnie był w awizowanym składzie na mecz ligowy. Dotychczas było tak, że przepis ten dotyczył wszystkich zawodników drużyny. Propozycja Cegielskiego zakładała, że przełożenie będzie możliwe, jeżeli sytuacja będzie dotyczyła jednego z trzech najlepiej punktujących zawodników drużyny. Za przyjęciem tej propozycji głosowało 5 delegatów, 2 było przeciwnych i 2 wstrzymało się od głosu.
Jednogłośnie przyjęto propozycję zakładającą, że zawodnicy będą mieli możliwość wyjścia na tor podczas przerw na równanie toru.
Najwięcej kontrowersji było podczas głosowania nad jednym z wymogów licencyjnych narzucających klubom konieczność zgłoszenia zespołu do Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski. Kluby w początkowej fazie dyskusji były za zniesieniem tego przepisu. Przeciwnego zdania byli najpierw przewodniczący GKSŻ Piotr Szymański oraz członek GKSŻ Ryszard Głód, którzy podkreślali, że kluby od trzech sezonów wiedziały, że w 2010 roku będą musiały posiadać zespół młodzieżowy w rozgrywkach MDMP. Spośród klubów największym zwolennikiem utrzymania przepisu był przedstawiciel PSŻ Poznań. - W ostatnim sezonie na utworzenie i funkcjonowanie szkółki żużlowej prowadzonej przez Grzegorza Kłopota a także zapewnienie możliwości rozwoju adeptom wydaliśmy lub w niedługim czasie wydamy ponad 200 tysięcy złotych. Wszystko po to, aby wyszkolić młodych zawodników i spełnić ten wymóg licencyjny. Efekt mamy taki, że nasi młodzieżowcy zdali licencje. Jeżeli ten wymóg ma zostać wycofany, to kto zwróci nam pieniądze zainwestowane w szkółkę? - pytał retorycznie Dariusz Górzny. Argumentacja wiceprezesa PSŻ Poznań trafiła do zebranych, którzy większością głosów postanowili, że konieczność posiadania zespołu w MDMP zostanie podtrzymana jako wymóg licencyjny na sezon 2010. 6 delegatów głosowało za, 2 było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu.
Na zakończenie spotkania przewodniczący GKSŻ podziękował przybyłym delegatom za spotkanie i zapowiedział, że kolejne odbędzie się w grudniu w Warszawie.
na Instagramie 
na Facebooku 
