Żużel. Siódemka kolejki. Kołodziej znów czarował. Udany powrót Pawlickiego do Leszna

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej na czele
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej na czele

Za zawodnikami pierwsza kolejka w play-off PGE Ekstraligi. Do siódemki wspaniałych nie można było nie nominować takich tuzów jak Janusz Kołodziej czy Jarosław Hampel. Ten ostatni i Piotr Pawlicki znaleźli się w niej pierwszy raz w tym sezonie.

Siódemka 15. kolejki PGE Ekstraligi:

Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno) - 16 pkt. Jeden drobny błąd pozbawił go kolejnego dużego kompletu w tym sezonie, ale i tak pokazywał fenomenalny żużel, czarując i zarazem utrzymując Byki w ekstraligowym szlagierze niemal do końca. Pięć na sześć wyścigów wygranych na jego koncie w taki sposób, w jaki robił to wielokrotnie na leszczyńskim owalu.

Jarosław Hampel (Platinum Motor Lublin) - 11+1 pkt. Lider drużynowych mistrzów Polski na torze w Toruniu, gdzie pokonywał każdego na własnych zasadach w czterech pierwszych wyścigach. Świetny ze startu, bardzo szybki na dystansie. Wyprzedzić Emila Sajfutdinowa na Motoarenie także mu się udało. A to mówi wiele.

Martin Vaculik (ebut.pl Stal Gorzów) - 14+1 pkt. Po falstarcie na początek zawodów był już potem nieuchwytny dla rywali z Częstochowy. Zanotował dziewiąty z rzędu występ w lidze polskiej z dwucyfrowym dorobkiem punktowym, co potwierdza jego klasę i umiejętności.

Piotr Pawlicki (Betard Sparta Wrocław) - 10+2 pkt. Nie ukrywał, że targały nim inne niż zwykle emocje, ale dziwić mu się nie można, bo jednak pierwszy raz w karierze jechał w Lesznie jako reprezentant drużyny gości. Okazał się liderem Sparty, nie miał ani jednego słabszego wyścigu. Widać było wykorzystanie przez niego zebranych przez lata doświadczeń. W siódemce kolejki - tak jak Hampel - znalazł się po raz pierwszy w tym sezonie.

Jakub Miśkowiak (Tauron Włókniarz Częstochowa) - 8+1 pkt. W kategorii U24 więcej punktów zdobył Dominik Kubera, lecz trzeba docenić także zwycięskie w ten weekend częstochowskie Lwy - to raz, a dwa, że 22-latek naprawdę nieźle spisał się w Gorzowie, zmazując nieudany występ w tym mieście z rundy zasadniczej. Włókniarzowi łatwo przeciwko walecznej Stali nie było, ale jego zawodnik spisywał się zadowalająco i nie pierwszy już raz mógł ze Stadionu im. Edwarda Jancarza wyjeżdżać zadowolonym.
  
ZOBACZ WIDEO: Czy Leon Madsen myślał o zmianie tunera?

Bartłomiej Kowalski (Betard Sparta Wrocław) - 6 pkt. Rewelacyjnie ruszał spod taśmy na leszczyńskim torze, dzięki czemu wypracowywał wysokie pozycje. Pokonał po dwa razy dwóch młodzieżowców gospodarzy i jeszcze był bliski przywiezienia za sobą Jaimona Lidseya, lecz nie zdołał go upilnować za swoimi plecami na dystansie. Swoją cegiełkę do triumfu dorzucił.

Mateusz Cierniak (Platinum Motor Lublin) - 7+1 pkt. Najskuteczniejszy junior kolejki, choć też dostał najwięcej szans do jazdy. Toczył twarde boje z torunianami, z niektórych wychodził zwycięski, z niektórych nie, ale kontuzjowanego Jacka Holdera raczej zastąpił udanie.

***

Powyższe zestawienie jest wyborem najlepszych siedmiu zawodników danej kolejki w PGE Ekstralidze. Są oni wybierani zgodnie z obowiązującym regulaminem (w składzie zawodnik do lat 24 oraz minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).

CZYTAJ WIĘCEJ:
Hampel show na Motoarenie! Faza play-off od początku nie zawodzi
Nie ma Thomsena, nie ma zabawy. Włókniarz nie zachwycił w Gorzowie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty