Żużel. Filmik Motoru wywołał ogromne zamieszanie. Prezes klubu tłumaczy

Film Motoru, który pojawił się na początku sierpnia, według niektórych miał oznaczać ogłoszenie odejścia Jarosława Hampela. W trakcie Magazynu PGE Ekstraligi skomentował to Jakub Kępa. Zdradził również, kiedy powinniśmy poznać skład drużyny.

Mateusz Kmiecik
Mateusz Kmiecik
Dominik Kubera (z lewej) i Jarosław Hampel WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Dominik Kubera (z lewej) i Jarosław Hampel
Przypomnijmy, że na mediach społecznościowych Koziołków pojawił się kilkunastosekundowy film, na którym Jarosław Hampel próbuje ubrać na siebie klubowy kevlar w dość niecodzienny sposób, jednak mu się to nie udaje. Zrezygnowany 41-latek zwija swój kombinezon i rzuca nim w Dominika Kuberę.

To powoduje, że kevlar od razu zostaje ubrany na 24-latku. To wywołało ogromną falę komentarzy kibiców, ekspertów i dziennikarzy, według których było to ogłoszenie odejścia doświadczonego Polaka z Platinum Motoru Lublin i jednoczesne przekazanie funkcji kapitana.

- Trudno oceniać mi opinię ekspertów czy osób, które się wypowiadały na ten temat. Zamysł był taki, żeby ściągnąć pomysł z Formuły 1. Cała sytuacja była śmieszna, ale akurat Jarek nie chciał przebierać się w kevlar i poprosił Dominika. Więc wyszło zabawnie, że oddaje ten kombinezon Kuberze - skomentował prezes klubu Jakub Kępa.

Nie zmienia to oczywiście faktu, że z Motoru ktoś odejść będzie musiał, ponieważ brązowy medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata z 2019 roku od następnego sezonu nie będzie mógł startować na pozycji zawodnika do 24. roku życia. Jego miejsce natomiast zajmie Mateusz Cierniak. To oznacza, że dla kogoś z czwórki Bartosz Zmarzlik, Jack Holder, Fredrik Lindgren i Jarosław Hampel zabraknie miejsca.

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Pawlicki, Zengota, Kępa i Chomski

Trudno oczekiwać, aby był to ktoś z pierwszej dwójki. Trzykrotny indywidualny mistrz świata to oczywiście najlepszy zawodnik globu, a Australijczyk z kolei pokazał w tym roku, że stać go na bycie w światowej czołówce. Szwed i Polak za to mają zarówno swoje plusy jak i minusy, dlatego trudno wskazać, który z nich byłby pewniejszym punktem zespołu w przyszłorocznych zmaganiach PGE Ekstraligi.

Jakub Kępa w trakcie Magazynu PGE Ekstraligi przyznał, że cały czas rozmyśla i bacznie obserwuje wszystkie mecze. Zarys trzonu drużyny w swojej głowie ma, jednakże jaki będzie pełny skład, to sam jeszcze nie wie. Jego zdaniem zawodnicy mogą jeszcze poczekać. Mimo tego wszystko powinno się wyjaśnić do fazy półfinałowej. Zapowiedział jednak, że w klubie nie powinno dojść do większych zmian.

Czytaj także:
Żużel. Adrian Gała złożył propozycję Startowi Gniezno. "Po prostu absurdalna"
Żużel. Zawodnik nie potrafił ustać na nogach. Chomski nawołuje do zmiany regulaminu

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Kto odejdzie z Motoru Lublin?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×